W Katedrze Wawelskiej rozpoczęła się Nowenna ku czci św. Stanisława BM

- Wielkie rzeczy w naszym życiu budowane są przez codzienne małe wybory. Żadnego wielkiego życiorysu nie buduje się sławą, jedną decyzją, wielkimi emocjami. Każdy taki życiorys budowany jest przez codzienność i zwyczajność – mówił ks. Mateusz Hosaja w pierwszym dniu Nowenny ku czci św. Stanisława BM w katedrze na Wawelu.

Na początku Mszy św. ks. Mateusz Hosaja przyzywał wstawiennictwa św. Stanisława Biskupa i Męczennika, który „dał świadectwo wierze, poprzez swoje życie, poprzez swoje cnoty umacnia nasz naród, prowadzi nas przez różne koleje losu”. – Modlimy się, prosząc Boga, aby nas uświęcił, prowadził, by to spotkanie w pielgrzymce wiary przyniosło naszym sercom nadzieję, pokrzepienie i umocnienie – mówił kanonik Krakowskiej Kapituły Katedralnej. Zaznaczył, że w czasie liturgii modlitwą otaczani są szczególnie kapłani wyświęceni w roku 1979.

W czasie homilii zwrócił uwagę, że nowenna przed uroczystością św. Stanisława jest okazją, aby pochylić się nad „wielkim życiorysem” krakowskiego biskupa, który „był niezłomny” i „dał świadectwo”. Zauważył, że najczęściej skupiamy się na męczeństwie św. Stanisława, który został zabity i poćwiartowany na Skałce za „wierność prawdzie, miłości i zasadom”. Ks. Hosaja zaproponował, aby dziś zatrzymać się nad innym etapem życiorysu – młodego, 35-letniego biskupa, „który był dobry dla ludzi, był wrażliwy na biedę, który rozumiał drugiego człowieka, który wychodził mu na spotkanie, nie tworząc dystansu”; ze swoją wyrozumiałością i łagodnością przyjmował każdego, który do niego przychodził.

– Bo wielkie rzeczy w naszym życiu budowane są przez codzienne małe wybory. I te małe wybory każdego dnia są najcenniejsze. Żadnego wielkiego życiorysu nie buduje się sławą, nie buduje się jedną decyzją, nie buduje się wielkimi emocjami. Każdy taki życiorys budowany jest przez codzienność i zwyczajność, gdy nas nikt nie widzi, gdy jesteśmy wierni swojemu sercu, swoim zasadom, gdy uczymy się powstawać z naszych słabości i grzechów – podkreślał proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Krakowie-os. Oficerskim, dodając, że przez zwyczajne codzienne wybory kształtują się wielkie życiorysy.

Kapłan zachęcał również do wrażliwości na codzienną troskę i miłość do bliźnich, wierności codziennej modlitwie, a także do „stawania się znakami nadziei dla obecnego świata”. – Jeśli będziemy wierni wartościom, które od Boga otrzymaliśmy, które są w naszym sercu, to świat się zmieni. Świat się zmienia przez decyzje każdego człowieka, który staje się otwarty, który żyje miłością Boga, który w perspektywie nadziei patrzy w przyszłość. Światu przynosimy pokój przez naszą codzienną zwyczajną troskę o siebie i o innych. Niech to, co zwyczajne stanie się dla nas ogromnym skarbem, niech stanie się drogą do budowania wielkich życiorysów w naszej rzeczywistości – zakończył ks. Hosaja.

Przed błogosławieństwem proboszcz parafii katedralnej zaznaczył, że sprawowanie liturgii przy Ołtarzu Ojczyzny jest okazją do modlitwy za Polskę i Polaków, o pomyślność dla narodu, bezpieczeństwo, pokój, zgodę i jedność wśród obywateli. Zwrócił uwagę, że nowenna do św. Stanisława w tym roku będzie też modlitwą w intencji wyboru nowego papieża. – Święci to nie tylko nasi orędownicy u Boga, ale przede wszystkim przykłady życia. Możemy w nich dostrzec, jak Pan Bóg prowadził ich mimo często trudnych sytuacji. Prośmy o to, abyśmy każdego dnia dali się Bogu prowadzić – mówił ks. Paweł Baran.

Błogosławieństwa udzielono relikwiami św. Stanisława, które następnie można było indywidualnie uczcić.