Abp Grzegorz Ryś: 125 lat honoratek w Łodzi
Ludzie nie rodzą się święci, ale nimi stają dzięki otwarciu na bożą łaskę - mówił arcybiskup Grzegorz Ryś. Metropolita łódzki w sobotę rano sprawował uroczystą mszę świętą z okazji jubileuszu 125 lat obecności sióstr honoratek w Łodzi.
Nawiązując do sylwetki i pracy siostry Anieli Róży Godeckiej arcybiskup Grzegorz Ryś tłumaczył drogę do świętości. Słyszeliśmy przed tą Eucharystią wykład o matce Róży. Pewnie wszyscy myśleli: skąd w człowieku taki heroizm? A ja sobie jeszcze wczoraj w nocy czytałem jej autobiografię; i ten fragment, w którym ona się zmaga - i nieskutecznie się zmaga - z taką próbą, żeby zamienić kapelusz na chustkę. Bo chciała nie być damą, chciała przestać chodzić w kapeluszach. pomyślała, że będzie chodzić w chustce. Nie dała rady. I ktoś taki, kto nie jest w stanie zdjąć kapelusza i zamienić na chustkę, jest w stanie potem jedenaście razy zmieniać dom z kobietami, które zostały poszkodowane w pracy? I żyć w konspiracji itd, itd? Jak to jest możliwe, co? Skąd się bierze w człowieku świętość? Ludzie się nie rodzą tacy. Ludzie się tacy stają. i wyłącznie wtedy, kiedy się otwierają na łaskę. ZOBACZ ZDJĘCIA O świętości świadczy umiejętność troski o podstawowe sprawy materialne, a nie tylko duchowe - przekonywał arcybiskup Grzegorz Ryś. Matka Róża najpierw widziała, że te robotnice, którym ona ma głosić Ewangelię, tak naprawdę nie mają pieniędzy na to, żeby sobie uszyć ciepłą bieliznę. To jest to, co przekonuje mnie bardzo do jej świętości. Święty potrafi się zapytać drugiego; czy masz na majtki? jak nie masz na majtki, to o czym będziemy rozmawiać? O Ewangelii? Msza święta z okazji jubileuszu 125-lecia honoratek w Łodzi sprawowana była w kościele Przemieniania Pańskiego przy Rzgowskiej w Łodzi. Liturgię poprzedził wykład siostry Bogumiły Czemko Łódź – nasza stolica. 125 lat obecności Sióstr Honoratek. ZOBACZ ZDJĘCIA POSŁUCHAJ: