Arkadiusz Onyszko: "To może być sezon przejściowy w Motorze Lublin"

2022-09-15 13:00
Motor Lublin
Autor: Motor Lublin

Po niecałych trzech miesiącach zmiana na stanowisku szkoleniowca, najgorszy start rozgrywek od 10-ciu lat i zamiast walki o awans, może być bój o utrzymanie.

W Motorze Lublin od lata nie dzieje się dobrze. - Zatrudnienie młodego trenera nie było eksperymentem, tylko naszą przemyślaną decyzją. Nie poszły za tym wyniki, więc doszliśmy w klubie do wniosku, że ze Stanisławem Szpyrką się rozstajemy. Tak ostanie działania Motoru Lublin podsumował dyrektor sportowy, Arkadiusz Onyszko. - Wiemy, jaka jest sytuacja, patrzymy w tabelę. Wyniki nie napawały optymizmem. Dlatego doszliśmy do wniosku, że z trenerem się rozstaniemy. Mieliśmy duże oczekiwania, to młody i bardzo obiecujący szkoleniowiec z dużą wiedzą, bardzo pracowity, ale wyniki są tak złe, że musieliśmy się rozstać. Zatrudnienie Stanisława Szpyrki nie było żadnym eksperymentem. To była przemyślana decyzja. Motor zawsze gra o najwyższe cele, a my szukaliśmy kogoś młodego i dobrze przygotowanego, kto będzie miał pomysł na grę i będzie grał ofensywnie. Pierwsze mecze były obiecujące, ale nie szły za tym wyniki.

- Mogę być rozliczany po całym sezonie a nie po 10-ciu kolejkach ale odpowiedzi na trudne pytania nie unikam - dodaje Onyszko. - Pomysł trenera Szpyrki w Motorze był moim pomysłem. Także biorę odpowiedzialność za te decyzje. Jeżeli chodzi o transfery i politykę Motoru, to dopóki w klubie będzie prezes Jakubas, to nie ma możliwości, żeby w drużynie pojawił się zawodnik bez zgody trenera. Muszę jednak przyznać, że problem polegał na tym, że trener przekazywał wszystkim, że ich chce w zespole, a mi mówił już co innego i to ja musiałem podejmować wszystkie decyzje - dodał pełnomocnik zarządu Motoru do spraw sportowych.

- Motor po poprzednim sezonie przeszedł rewolucję kadrową, stoi za tym nowa filozofia klubu. Jest bardzo ciężko ale trener Stefański i drużyna potrzebuje teraz spokojnej pracy - mówi dyrektor sportowy Motoru Lublin. - Budżet na transfery w tym sezonie został zmniejszony. Uważam, że około 20-30 procent. Z prezesem Jakubasem doszliśmy jednak do wniosku, że zmienimy politykę kadrową i będziemy więcej inwestowali w młodzież. Mamy młodych chłopaków, także z akademii. Chcemy promować sportowców z regionu - dodaje Onyszko.

Drużynę przed najbliższym derbowym meczem z Wisłą Puławy poprowadzi dotychczasowy II-gi trener, Wojciech Stefański. To spotkanie w niedzielę o 11:20 na Arenie. Po 10-ciu meczach Motor Lublin zmyka drugoligową tabelę z 7-dmioma punktami na koncie. Wisła z dwa razy większym dorobkiem jest na 7-dmym miejscu.