Lubelskie: Bilans drogowy po długim weekendzie

Bez ofiar śmiertelnych, ale z kilkoma kolizjami, poszkodowanymi i kierowcami jadącymi na tzw. "podwójnym gazie". Długi weekend za nami - dla jednych to był czas odpoczynku i podróży, a dla innych - czas wzmożonych kontroli w ruchu drogowym.

Jak co roku miliony Polaków w czasie długiego weekendu, który w tym roku z okazji Narodowego Święta Niepodległości przypadał na trzy dni: piątek, sobotę i niedzielę, wyruszyło w podróż. Droga do celu wypoczynku, a także powrotna do miejsca zamieszkania dla większości mieszkańców Lubelszczyzny była spokojna i bezpieczna. W ciągu tych trzech dni funkcjonariusze lubelskiego garnizonu czuwali nad bezpieczeństwem podróżujących i kontrolowali zarówno stan techniczny aut, jak również stan trzeźwości prowadzących pojazdy.

Policjanci sprawdzali przede wszystkim to z jaką prędkością poruszają się kierowcy oraz czy osoby znajdujące se w aucie mają zapięte pasy, a także czy dzieci są przewożone w odpowiednich fotelikach. Podczas kontroli drogowej sprawdzaliśmy przede wszystkim stan techniczny pojazdów i trzeźwość kierowców. W ciągu tych trzech dni na drogach Lubelszczyzny doszło do 7 wypadków drogowych w wyniku, których 8 osób zostało poszkodowanych. Na szczęści ew naszym regionie ten weekend przebiegł bez ofiar śmiertelnych. Policjanci wyeliminowali z ruchu 46 nietrzeźwych kierujących. W tych dniach także odnowiliśmy 87 kolizji drogowych – mówi mł. asp. Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Policja apeluje do kierowców o rozsądną jazdę i zwracanie uwagi na zmieniające się warunki atmosferyczne.

Apelujemy o to,aby dostosować prędkość do warunków panujących na drodze. Pamiętajmy o tym, że nad ranem jezdnia jest śliska, a w takich warunkach koła łatwo mogą stracić przyczepność, szczególnie z powodu mokrych liści, których w obecnym czasie jest sporo na lubelskich ulicach. Lepiej dojechać parę minut później niż wcale – dodaje mł. asp. K. Karbowniczek.

Policja apeluje także do pieszych i innych niechronionych ucze4stników ruchu, a zatem m.in do rowerzystów czy osób używających hulajnóg.

Teraz szybko zapada zmrok, a taki element odblaskowy naprawdę może uchronić nam życie. Dzięki odblaskom jesteśmy widoczni dla kierowcy z odległości 150 m. W przypadku braku elementów odblaskowych kierowca nas zauważy dopiero ok 30 m od nas, a wtedy może być już późno na bezpieczne hamowanie – dodaje mł. Asp. K. Karbowniczek.

W całym 2021 r. doszło do 4755 wypadków z udziałem pieszych, co stanowiło 20,8 proc. wszystkich wypadków. Zginęło w nich 527 osób.