Lublin - Andrei Sannikov o inwazji na Ukrainie

Białoruska opozycja w Polsce pomaga ukraińskim uchodźcom. W akcję włącza się jeden z liderów, Andrei Sannikov.
Były więzień polityczny w ramach akcji solidarności z Ukrainą włączył się w działania lubelskiego wolontariatu. Przyjechał z Warszawy, gdzie z emigracji wspiera swoich rodaków w ich dążeniu do niepodległości. Jak mówi - dziś walka o Ukrainę, to także sprawa Białorusinów.
- Oczywiście to jest ryzyko, bo Białoruś, to obecnie obóz koncentracyjny. Mimo to odbyły się tam protesty przeciwko wojnie, z powodu których 1000 osób trafiło do więzienia. Białorusini ryzykują, ale wiedzą, że to jest wspólna sprawa. I o tym też trzeba pamiętać - mówi Sannikov.
Zdaniem opozycjonisty zaangażowanie Białorusi w rosyjską inwazję na Ukrainie nie jest zaskoczeniem.
- Już wcześniej było wiadomym, że reżim Łukaszenki popiera Putina i włącza się w wojnę. Teraz tylko podtrzymuje swoje stanowisko - dodaje.
Andrei Sannikov jest na "czarnej liście" białoruskiego reżimu. W 2010 roku był kontrkandydatem Aleksandra Łukaszenki w wyborach prezydenckich. Po demonstracjach przeciwko sfałszowaniu wyborów został aresztowany i skazany na 5 lat kolonii karnej o zaostrzonym reżimie.
Obecnie Andrei Sannikov jest koordynatorem programu "Europejska Białoruś" i międzynarodowej, nieformalnej inicjatywy społecznej "Karta ‘97".