Lublin - apel duchownych o solidarność z uchodźcami

Apelują o otwarcie na uchodźców. Lubelscy przedstawiciele różnych religii zachęcają, by w migrantach dostrzec potrzebujących ludzi.

Swój apel duchowni wystosowali na Majdanku podczas "Modlitwy Bez Granic". Jak podkreślili - pomoc nie jest kwestią polityczną, ale duchową i humanitarną.

Organizatorem spotkania był delegat metropolity ds. osób wykluczonych w archidiecezji lubelskiej, duchowny rzymsko-katolicki, ks. Mieczysław Puzewicz.

Ks. Puzewicz angażuje się w materialne wsparcie uchodźcom, teraz zaprosił do wspólnej modlitwy. Jak mówi - to jest coś, co możemy podjąć, bo wierzymy we wszechmoc Boga, Jego miłość i działanie.

Na spotkanie przybył, m.in. przedstawiciel judaizmu, Symcha Keller. Kantor zaznaczył, że trzeba upomnieć się o los uchodźców. Jak mówił - uciekają do lepszego świata, ale ten świat ich nie chce. Do tego są wykorzystywani, wypychani na zimno i głód, tym samym skazywani na śmierć.

Apel solidarności z uchodźcami podjęli też ewangelicy i przedstawiciele buddyzmu.

Z kolei obecny na Majdanku przedstawiciel muzułmanów, Adam Abdel-Fattah Abu Tabaq zaznaczył, że spotkanie jest potrzebne po to, by okazać solidarność. Jak podkreślał - życzy sobie tego Bóg każdej religii.

Międzyreligijną "Modlitwę Bez Granic" zorganizował na Majdanku ks. Mieczysław Puzewicz. W piątek podobne czuwania odbyły się w całym kraju z inicjatywy Kongresu Katoliczek i Katolików. Miały różne formy, ale jeden cel - solidarność z uchodźcami.