Lublin - wysokie ceny energii i oszczędności w miejskiej komunikacji
Zamiana taboru ma pomóc w oszczędnościach. Lublin coraz częściej rezygnuje z trolejbusów na rzecz autobusów. Powodem jest drastyczny wzrost cen energii elektrycznej.
Zamieniając tabor Miasto chce oszczędzić na wysokich kosztach kursowania komunikacji miejskiej. A zysk jest już na kilkunastu przejazdach.
- Dotychczas z kursowania wycofaliśmy kilkanaście trolejbusów. Oszczędności z tego tytułu w dzień powszedni wynoszą ponad 7 tysięcy zł. Miesięcznie ta kwota przekracza 140 tysięcy zł - mówi rzecznik ZTM w Lublinie, Monika Fisz.
Urzędnicy tłumaczą, że jest to rozwiązanie doraźne. Nie wpływa też na jakość obsługi pasażerów, bo choć zmienił się tabor, to liczba przejazdów się nie zmniejszyła.
- Na ten moment zamiana dotyczy kilkunastu połączeń. Pasażerowie mogą to zauważyć na liniach 38, 154, 156, 157, 161 i 162 - wymienia rzeczniczka lubelskiego ZTM.
Zarząd Transportu Miejskiego tłumaczy zmianę dużą podwyżką cen prądu. I liczy, że zastępowanie trolejbusów autobusami jest tymczasowe.
- Wierzymy, że wrócą dobre czasy dla ekologii i niskoemisyjności, w których Lublin jest liderem. Niemniej do tego czasu musimy działać i przy tak horrendalnie wysokich kosztach zastępować obsługę niektórych linii trolejbusowych autobusowymi odpowiednikami - dodaje Fisz.
Miasto liczy, że w obniżce cen, jakie odczuwa miejska komunikacja, pomogą interwencje.
- Przedstawiciele branży transportowej przesłały już w tej sprawie pisma do rządu. Obecnie czekamy na jego działania - dodaje Monika Fisz.
Sprawą zajęły się, m.in. Polski Związek Pracodawców Transportu Publicznego, Izba Gospodarcza Komunikacji Miejskiej i Forum Organizatorów Transportu.