Początek meczowego maratonu na minus. Motor - Wigry 2-3

Motor Lublin stracił punkty w Suwałkach przegrywając z miejscowymi Wigrami. Trzeba wyciągnąć wnioski, bo wiemy jakie mecze jeszcze są przed nami - mówi trener M. Saganowski

- Zaważył samobójczy gol w doliczonym czasie gry ale przede wszystkim zagraliśmy słabo w obronie - przyznał po końcowym gwizdku trener Motoru, Marek Saganowski. Jak dodał szkoleniowiec: - Zawiodło to, co nas cechowało w ostatnich spotkaniach, czyli stalowa defensywa i dobrze zorganizowana. Jest dużo wniosków do wyciągnięcia. W pierwszej połowie popełniliśmy sporo błędów. Nie wiem, czy troszeczkę odlecieliśmy po dobrych wynikach. Według mnie zasługiwaliśmy na punkt. Dwie ostatnie bramki były jednak kuriozalne, rzadko się coś takiego zdarza. O ile mówiliśmy, że ofensywa zaczęła szwankować, to tym razem zagrała nieźle. Wyrównaliśmy dwa razy, goniliśmy wynik. Ta trzecia bramka, to dużo przypadku i samobój. Zdarza się. Ten mecz trzeba dobrze przeanalizować i wrócić na swoje tory, wiemy, jakie mecze przed nami i na pewno nie możemy się tak zachowywać w defensywie. Brakuje nam jeszcze dwóch punktów, żeby zapewnić sobie baraże. A w nich Wigry na pewno mogą być naszym rywalem. Nic nie mamy jednak zagwarantowane, chcemy przypieczętować szóstkę w najbliższym meczu z Sokołem Ostróda.

- Najważniejsze jest punktowanie do końca sezonu ale musimy też pamiętać o tym, by nie złapać kontuzji przed meczami barażowymi - dodaje obrońca żółto-biało-niebieskich, Kamil Rozmus. - Chcemy w dobrej formie fizycznej dojść do baraży, bo zdajemy sobie sprawę, że drugie miejsce jest poza naszym zasięgiem. Chcemy być w jak najlepszej dyspozycji piłkarskiej i na pełnym gazie wejść w mecze barażowe. Jeśli chodzi o gęsty kalendarz meczowy to nie tylko my tak gramy. Każda drużyna gra w tych samych terminach. Tyle lat gramy w piłkę, że do takich rzeczy trzeba się przyzwyczaić - powiedział stoper "Motorowców".

Już w niedzielę 1 Maja kolejne zawody. Motor zagra u siebie z Sokołem Ostróda. Komplet punktów pozwoli na pewną grę w barażach.​ Maraton spotkań Motor zakończy wyjazdowym starciem z liderem drugiej ligi, Stalą Rzeszów. Drużyn ze stolicy Podkarpacia jest już pewna awansu na zaplecze Ekstraklasy. Mecz Stal - Motor 7 maja.