Porażka na koniec sezonu i kłopoty przed barażami

Motor Lublin przegrał z Wisłą Puławy 0-3. W efekcie lubelscy piłkarze spadli na 5-te miejsce w tabeli. To oznacza, że barażowy mecz o awans do pierwszej ligi rozegrają na wyjeździe z Wigrami Suwałki.

Kilka tygodni temu Motorowcy przegrali w Suwałkach 2-3. O planie na derby Lubelszczyzny mówi trener żółto-biało-niebieskich, Marek Saganowski: - Plan był taki, żebyśmy wyszli w średnim pressingu. Po pierwszej bramce straciliśmy kompletnie koncentrację. Dokonaliśmy kilku zmian w przerwie. Po straconej bramce cały nasz plan legł w gruzach i nie potrafiliśmy wejść w ten sam rytm. Po rzucie karnym musieliśmy gonić, a dla Wisły to był idealny układ. Po przerwie chcieliśmy podgonić wynik wprowadzając drugiego napastnika, ale to się nie udało.

Motor w meczu z Wisłą zagrał w zbliżonym składzie do tego, jaki miał wyjść na mecz barażowy. Porażka w Puławach oznacza, że część piłkarzy zawody w Suwałkach obejrzy z ławki rezerwowych, dodaje Saganowski: - W Puławach dostaliśmy bardzo dużo odpowiedzi, jeżeli chodzi o personalia. To nie przejdzie tak łatwo. Przed nami bardzo ważny mecz i potrzebujemy zawodników, którzy trzymają ciśnienie. Wiemy, ze Wigry są w bardzo dobrej dyspozycji. Przegraliśmy tam niefartownie w końcówce, ale teraz czeka nas inny mecz. Zaangażowanie będzie większe. Nie wiem, czy od paru meczów nie jesteśmy już głowami przy barażach i to zaburzyło naszą formę.

Barażowy półfinał Wigry - Motor we środę 25 maja o 17:45. Jego zwycięzca zagra w finale 29 maja o 17. W drugim półfinale Ruch Chorzów zagra z Radunią Stężyca, ten mecz także we środę o 17:45.