Powalczyć o trzecie miejsce w tabeli i wyrównać rachunki. Mecz Motor - Radunia

Grę barażach mają w kieszeni ale chcą zająć trzecie miejsce w tabeli, by móc grać o pierwszą ligę na swoim stadionie. Motor Lublin w przedostatniej kolejce sezonu zmierzy się w sobotę 14 maja na Arenie z Radunią Stężyca.

Są rachunki do wyrównania z jesieni, mówi napastnik Motoru, Maciej Firlej. - Ten mecz w Stężycy kompletnie nam nie wyszedł. Myślę, że to był nasz najsłabszy mecz w sezonie. Wynik 3-0 i Radunia miała mecz pod kontrolą. Poza rzutem karnym nie było momentu, w którym zagrażali byśmy rywalom. Nie zamierzamy odpuszczać w dwóch ostatnich meczach sezonu.

- Mimo komfortu jaki daje obecna pozycja tuż za podium nie chcemy za bardzo się rozluźnić i podejść poważnie do nadchodzących zawodów. Chcemy utrzymać motywację przy bardzo dobrej serii meczów bez porażki tej wiosny - dodaje szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich, Marek Saganowski.

Podtrzymać tą passę Motor spróbuje już jutro, w sobotę 14 maja w meczu z Radunią Stężyca. Pierwszy gwizdek na lubelskim stadionie o godzinie 17. Tydzień później wspomniany ostatni mecz sezonu na wyjeździe z Wisłą Puławy. Po derbach Lubelszczyzny piłkarze Motoru będą mieli czas ale tylko na szybką i intensywną regenerację, bo baraże o grę na zapleczu Ekstraklasy zaczynają się 25 maja, finał 4 dni później.