"Niezłomna Ukraina" przed ratuszem
Mija 12 miesięcy, odkąd Rosja napadła na Ukrainę. By upamiętnić tragiczne wydarzenia za naszą wschodnią granicą, w Olsztynie odsłonięta została nietypowa rzeźba. Instalacja artystyczna "Niezłomna Ukraina" o antywojennym przesłaniu. Autorem jest olsztyński artysta, dr hab. Antoni Grzybek.
Wiele tysięcy ofiar, miliony uciekinierów - to tylko jedno z obliczy wydarzeń, jakie rozgrywają się w Ukrainie. Olsztynianie kolejny raz udowodnili, że pamiętają o swoim sąsiedzie.
- Jesteśmy wielokulturowym miastem - powiedział prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. - Wszyscy zdecydowanie potępiamy rosyjskiego agresora. Na tyle, na ile możemy, staramy się pomagać mieszkańcom Ukrainy, uchodźcom.
Przed olsztyńskim ratuszem w piątek (24 lutego) stanęła instalacja artystyczna "Niezłomna Ukraina" o antywojennym przesłaniu. Autorem jest olsztyński artysta, dr hab. Antoni Grzybek.
- Na pewno dla odbiorców najbardziej egzotyczne są te szczątki rakiet - mówi autor instalacji.
- Ich czarne pręty, na których się utrzymują, symbolizują kierunek, z którego lecą. Jednak dla mnie najważniejszy jest cokół, nad którym prace trwały przez kilka miesięcy. Cokół jest monolitem i ma w najprostszy sposób symbolizować tę niezłomność i jedność Ukrainy i jej granic.
To przejmująca, wykonana na bazie łusek rakiet typu Grad przywiezionych przez wolontariuszy pomagających w strefie konfliktu, kompozycja przestrzenna.
- Rakiety zostały wystrzelone w kierunku miejscowości Prudzianka w pobliżu Charkowa - mówi Jan Potrawiak z Olsztyńskiego Konwoju Humanitarnego.
- Trafiliśmy tam z zaprzyjaźniona jednostka żołnierzy ukraińskich, którzy chcieli pokazać nam swoją pracę. Rakiety wyciągnęliśmy ze zrujnowanej miejscowości, a po drodze narodził się pomysł przywiezienia ich do Polski i wystawienia na szczytny cel.
Instalacja przed magistratem na pl. Jana Pawła II pozostanie do końca marca. Potem w Internecie będzie odbywać się zrzutka. Osoba lub firma, która zadeklaruje największą wpłatę, stanie się właścicielem tej instalacji. Zebrane pieniądze trafią natomiast na pomoc medyczną Ukrainie.