Pokonają 800 km na rowerach by pomóc Jasiowi z Ketrzyna
Rajd Mazury-Góry ma pomóc chorującemu na neuroblastomę trzyletniemu Jasiowi z Kętrzyna. Chłopiec największą szansę na przeżycie dostał w klinice w Barcelonie. Koszt leczenia to ponad 2 mln zł.
Ma zaledwie trzy lata a już toczy najważniejszą walkę, walkę o życie. Jaś z Kętrzyna choruje na neuroblastomę, nowotwór złośliwy drugiego stopnia. Rodzice chłopca utworzyli zbiórkę na jego leczenie w Barcelonie, bo właśnie tam, Jaś dostał największe szanse na przeżycie. By nagłośnić zbiórkę tata i wujek chłopca wybrali się w podróż rowerową z Kętrzyna do Zakopanego.
O chorobie Jasia rodzice dowiedzieli się w maju. Diagnoza była o tyle druzgocąca, ze nowotwór okazał się bardzo złośliwy, mówi tata chłopca Dawid Korshenrich: Jaś został zdiagnozowany 2 maja w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym w Olsztynie. Jaś trafił do szpitala z zajętym szpikiem kostnym i licznymi zmianami nowotworowymi na kościach. Obecnie chemioterapia została wstrzymana, bo Jaś ma słabe wyniki. Wyjazd za granicę jest konieczny, gdyż w Polsce mamy 15 procent szans na pełne wyleczenie dziecka, a w klinice w Barcelonie to 90 proc.
Koszt leczenia chłopca został wyceniony na ponad 2 miliony złotych, dlatego też rodzina Jasia utworzyła zbiórkę. By ją nagłośnić tata chłopca wraz z przyjaciele rodziny wyruszyli w rowerowy w rajd Mazury-Góry: Wyruszyliśmy z Kętrzyna, liczymy że nasz rajd potrwa 4-5 dni. Mamy nadzieję, że nasz rajd przyniesie oczekiwany efekt, czyli uda nam się jak najszybciej zebrać pieniądze na leczenie Jasia - dodaje Dariusz Ptak.
Więcej o Jasiu i wyprawie rowerowej przeczytacie na Walka Janka.
Listen to "Walka Janka" on Spreaker.