Szczecin. Nowi diakoni w Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej

Maciej Cebo i Stanisław Domaradzki z Arcybskupiego Seminarium DUchowengo w Szczecinie przyjęli święcenia diakonatu, tym samym stali się osobami duchownymi, To ich kolejny krok do kapłaństwa.

Co dziś czujemy? Radość, szczęście i wdzięczność -mówili diakoni. Maciej Cebo do Seminarium Duchownego wstąpił po maturze, pochodzi z Goleniowa. Stanisław Domaradzki decyzję podjął, gdy był już dyplomowanym nauczycielem historii i dyrektorem szkoły w Widuchowej. Pytani czym jest powołanie mówili: "Powtórzę za Janem Pawłem II - to dar i tajemnica"- powiedział Maciej Cebo, który w rozmowie z Radiem Plus przyznał, ze nie wierzył na początku, by to jego marzenie mogło się spełnić.

"Jestem dziś bardzo szczęśliwy. Pracowałem i przyszedł taki moment, że człowiek pragnie iść do Pana Boga i to jest tak silne, że tego nie można powstrzymać"- powiedział diakon Stanisław Domaradzki. 

"Dlaczego księża są szczęśliwi" - pytał abp Wiesław Śmigiel za autorem tak zatytułowanej książki ks. Stephenem Rossettim, który opublikował raport na ten temat na podstawie badań w Ameryce. "My jesteśmy powołani do tego, by pokazywać całemu światu, że szczęście jest możliwe wtedy, gdy jesteśmy blisko Pana Boga i bez reszty mu ufamy. Macie pomagać ubogim, głosić Słowo Boże, troszczyć się o chorych szczególnie tych na duchu, macie wyrzucać złe duchy: egoizmu, samolubstwa, nienawiści. Wyjaśniajcie słowo, pomagajcie, służcie, dawajcie świadectwo miłości Boga" - mówił abp  metropolita szczecińsko-kamieński.

Z diakonami Maciejem Cebo i Stanisławem Domaradzkim , z ks. Danielem Majchrzakiem - prefektem w szczecińskim seminarium i ks. dr. Zbigniewem Woźniakiem rektorem Arcybiskupiego Wyższego Seminarium Duchownego w Szczecinie rozmawiała Annan Świtalska.