Już nie można palić węglem w piecach

Zakaz dotyczący Warszawy wszedł w życie wczoraj (1.10). To na mocy uchwały antysmogowej Mazowsza. Będą kary.

Takie same regulacje od 1 stycznia 2028 roku obejmą też powiaty podwarszawskie. Co ważne, wszystkie nowe kotły na paliwa stałe instalowane po 11 listopada 2017 roku muszą spełniać wymagania tak zwanego ekoprojektu. Wszystko dlatego, że węgiel to tak naprawdę kopciuchy, z którymi w Warszawa walczy od lat. Od 2018 roku na terenie miasta udało się zlikwidować 70 procent najbardziej szkodliwych źródeł ogrzewania.

Przeprowadzone w gminach inwentaryzacje wskazały, że na całym Mazowszu musi zostać wymienionych ponad 600 tysięcy urządzeń grzewczych: kotłów, kominków, pieców kaflowych. W latach 2021–2022 na terenie województwa wymieniono ponad 47 tysięcy kotłów. Jednak by do 2026 roku osiągnąć cel trwałej poprawy jakości powietrza na Mazowszu, powinno się wymieniać około 83 tysięcy kotłów rocznie. W Warszawie do wymiany pozostało jeszcze 4,2 tysiąca kopciuchów – w zdecydowanej większości prywatnych. Mieszkańcy wciąż mogą się ubiegać o miejskie dofinansowanie na likwidację starego pieca. Do tej pory dzięki finansowemu wsparciu stolicy udało się zmniejszyć liczbę prywatnych kopciuchów o ponad 3,8 tysiąca sztuk. Jednocześnie w ostatnich latach zlikwidowano też 1,7 tysiąca przestarzałych pieców w zasobie komunalnym.

W ostatnich latach widać poprawę jakości powietrza na Mazowszu i w Warszawie. W 2022 roku w żadnej strefie nie został przekroczony poziom dopuszczalny pyłu zawieszonego PM2,5. Zakaz palenia węglem to także ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. Rocznie może to być mniej nawet o 49 tysięcy ton CO2 emitowanego bezpośrednio ze spalania węgla w domowych kotłach.