Miasto likwiduje nielegalne składowisko odpadów na Targówku

Chodzi o blisko 360 ton niebezpiecznych odpadów składowanych przy ulicy Odrowąża. Prezydent stolicy zdecydował o przekazaniu środków na ten cel środki z rezerwy kryzysowej. Na utylizację miasto wyda ponad 2,6 miliona złotych.

Jak mówi Rafał Trzaskowski - sprawę zlekceważył rząd, nie pomogła też prokuratura, więc Warszawa wzięła tę sprawę w swoje ręce. Jak podkreślił, miasto liczy na to, że służby znajdą odpowiedzialnych za powstanie składowiska. Firma wybrana do usunięcia odpadów ma na to czas do 20 grudnia.

21 czerwca 2019 roku na działce przy ulicy Odrowąża na Targówku odkryto pojemniki typu mauzer o pojemności 1000 litrów oraz beczki stalowe oraz z tworzywa sztucznego wypełnione nieznaną substancją. Około 70 pojemników znajdowało się na placu, a reszta w magazynie. Oszacowano, że łącznie zgromadzonych odpadów może być blisko 360 ton. Teren, na którym odkryto nielegalne składowisko odpadów niebezpiecznych, zostało poddane w użytkowanie wieczyste jednej ze spółek. Sprawą zajęła się prokuratura, jednak śledztwo umorzono z powodu niewykrycia sprawców. Wielokrotnie interweniowała straż pożarna, by zabezpieczyć rozszczelniające się pojemniki.