Ukradli progi zwalniające
Władze Białołęki zamontowały progi zwalniające w okolicach dwóch szkół. W ostatni weekend zostały one jednak skradzione.
O montaż progów zwalniających domagali się mieszkańcy dzielnicy, a zwłaszcza rodzice uczniów. Tym sposobem chcieli zadbać o bezpieczeństwo swoich dzieci przechodzących przez ruchliwe ulice. Urzędnicy sfinansowali powstanie progów w pobliżu filii szkoły podstawowej nr 112 przy ul. Ostródzkiej oraz w okolicy Zespołu Szkół przy ul. Kobiałki. Jednak w ostatni weekend tzw. "leżący policjanci" zniknęli z jezdni. Urzędnicy o kradzieży pięciu progów poinformowali policję. W miejscu kradzieży funkcjonariusze zapowiedzieli częstsze patrole. Władze dzielnicy zapewniły, że ponownie wybudują progi. Koszt budowy jednego razem z montażem wynosi 3,7 tys. zł.