Z alei Jana Pawła II zejdziemy na rondo Himilsbacha

Ruszył właśnie przetarg na projekt i budowę nowego połączenia. Jeszcze nie wiadomo, w którym dokładnie miejscu powstaną. Warianty są dwa.

Schody - w zależności od możliwości – powstaną wzdłuż bocznej ściany przyczółku wiaduktu lub poprowadzą do przejścia przez ul. Parysowską. Rondo Himilsbacha znajduje się na skrzyżowaniu ulicy Parysowskiej z ulicą Kłopot, po zachodniej stronie wiaduktu w alei Jana Pawła II. Budowa łączących obie drogi schodów to pomysł mieszkańca w ramach budżetu obywatelskiego. Projekt nie został wybrany w głosowaniu, ale drogowcy uznali, że warto go zrealizować poza budżetem obywatelskim. Na skarpie między ulicą Parysowską a wiaduktem w alei Jana Pawła II jest bowiem wydeptana ścieżka. Jest to jednak niewygodne rozwiązanie, a na przykład po deszczu – może być nawet niebezpieczne. Na wiadukt od ronda prowadzi co prawda chodnik wzdłuż ulicy Parysowskiej. To jednak dodatkowe 200 metrów do przejścia i do tego pod górę.

Innym rozwiązaniem są schody po wschodniej stronie wiaduktu – przy rondzie Maklakiewicza. Odległość już mniejsza – ronda dzieli około 70 metrów – ale wchodząc na wiadukt z tamtej strony, przejść na jego drugą stronę można dopiero przy Rydygiera. Natomiast idąc po zachodniej stronie wiaduktu od strony Żoliborza - trzeba dojść do łącznika z Parysowską, żeby dostać się do ronda. Na oferty Zarząd Dróg Miejskich czeka do 16 lipca. Wykonawca po podpisaniu umowy będzie miał 485 dni na wykonanie zadania.