15 dni aresztu dla głównego wroga Kremla
Aleksiej Nawalny trafi za kraty, ma także zapłacić grzywnę za protesty przeciwko korupcji
15 dni aresztu dla Aleksieja Nawalnego. Główny rosyjski opozycjonista trafi za kraty za niepodporządkowanie się poleceniom policjanta - orzekł moskiewski sąd. Ten sam, który (kilka minut wcześniej w innej rozprawie) ukarał Nawalnego grzywną w wysokości około 350 dolarów za organizację bez zezwolenia niedzielnej demonstracji w centrum Moskwy. To właśnie ten główny wróg Kremla wezwał na protesty przeciw korupcji, które odbyły się w około 80 rosyjskich miastach. W samej tylko stolicy policja zatrzymała w czasie demonstracji ponad tysiąc osób, większość z nich została zwolniona i ma odpowiadać za wykroczenia administracyjne. "W Rosji bardzo często zdarzały fale demonstracji, które szybko zamierały. Musimy poczekać tydzień, może dwa, żeby zobaczyć, czy to zmieni się w coś poważnego" - komentuje Łukasz Jasina z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. Jak dodaje, dla prezydenta Władimira Putina to wyjątkowo niewygodny czas na protesty, bo za niespełna rok będzie starał się o kolejną reelekcję