Bojkot rosyjskich produktów - sklepy wycofują konkretne artykuły, z restauracji znikają pierogi ruskie

2022-03-02 9:47
sklep
Autor: pixabay.com

Ostatnio pojawiły się informacje, że kilka sieci handlowych zdecydowało się na wycofanie ze sprzedaży rosyjskich i białoruskich towarów. Na tym jednak nie koniec - restauracje m.in w Trójmieście zamieniły znane wszystkim pierogi ruskie na... ukraińskie.

Sklepy wycofują się ze sprzedaży rosyjskich i białoruskich produktów. Nie chcą wspierać rosyjskiej gospodarki i tym samym finansować wojny. Powodem: rosyjski atak na Ukrainę, który trwa od kilku dni i nie traci na sile. 

O wykluczeniu ze swojej oferty produktów z Rosji poinformowały sieci handlowe takie jak Netto, Topaz, Rossmann. Podobnie postąpiły e-sklepy Barbora i Lisek. To, z jakiego kraju pochodzi dany artykuł, można sprawdzić m.in. na jego kodzie kreskowym. Prawdą jest, że pierwsze trzy cyfry kodu wskazują na kraj pochodzenia produktu. W przypadku Federacji Rosyjskiej będzie to zakres 460-469, w przypadku Białorusi to kod 481. Trzeba jednak uważać, na jedna rzecz. Ten kod wskaże nam tylko te produkty, które zostały wyprodukowane w Rosji, i to nie zawsze. Warto pamiętać, że własnością rosyjskiego kapitału są także przedsiębiorstwa, które produkują swoje towary poza granicami tego państwa 

Carrefour w Polsce nie zamierza także składać nowych zamówień na rosyjskie i białoruskie produkty. Jak podkreśla portal Spidersweb.pl, na podobny krok zdecydowała się sieć sklepów Stokrotka, która posiadane produkty białoruskie i rosyjskie zamierza przekazać na cele charytatywne. 

Od kilku dni, trójmiejscy restauratorzy wykreślają z menu "pierogi ruskie". Uwielbianą przez większość potrawę nadal można zamówić, ale pod inną nazwą.

Pierogi ruskie znikają z menu w trójmiejskich restauracjach To nasz mały gest solidarności”
Autor: Dominika Bakura

Od kilku dni, trójmiejscy restauratorzy wykreślają z menu "pierogi ruskie". Uwielbianą przez większość potrawę nadal można zamówić, ale pod inną nazwą

– mówi Jacek Szymański, właściciel Starej Pierogarni w Gdańsku.

Tymczasem w gdyńskim Barze Słoneczny, cały dochód ze sprzedaży barszczu ukraińskiego przekazywany jest na rzecz Polskiego Czerwonego Krzyża, który wspiera uchodźców.