"Dziękujemy za jego wielką postawę". 75. rocznica męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana Kolbego

2016-08-14 16:15

Przed Blokiem Śmierci uczczono pamięć o Franciszkaninie

"Odkrył przed nami największa prawdę o nadprzyrodzonej wartości pojedynczego ludzkiego życia" - tak o świętym Maksymilianie mówił ojciec Jarosław Zachariasz podczas mszy w byłym obozie zagłady Auschwitz. To tam uczczono 75. rocznicę męczeńskiej śmierci Franciszkanina, który oddał życie za współwięźnia. W uroczystości przed Blokiem Śmierci wzięły udział setki wiernych, duchowni z całej Polski, premier Beata Szydło i byli więźniowie. Ojciec Kolbe został przewieziony do Auschwitz 28 maja 1941 roku. Dwa miesiące później w reakcji na ucieczkę z obozu Niemcy wybrali grupę więźniów, których skazali na śmierć głodową. Wśród nich był Franciszek Gajowniczek, który błagał o litość tłumacząc, że ma rodzinę. Ojciec Maksymilian na własną prośbę zajął jego miejsce. Kolbe umierał w cierpieniach przez dwa tygodnie. Franciszkanin został beatyfikowany przez papieża Pawła VI w 1971 r., a 11 lat później kanonizowany przez Jana Pawła II. Święty Maksymilian Kolbe to pierwszy polski męczennik z czasu II wojny światowej, który został wyniesiony na ołtarze.