Grecka" godzina zero " wybije o północy.

2015-06-30 12:41

Czas na spłatę długu Ateny maja do północy - jeśli tego nie zrobią grozi im bankructwo.

Wczoraj Grecy wyszli na ulice - protestowali bo maja dość oszczędności narzucanych przez zachód. Takie demonstracje mają pojawiać się do niedzieli - czyli do dnia referendum. Grecy mają się w nim wypowiedzieć czy przyjmą pomoc na warunkach państw strefy euro. A te są proste - pakiet pomocowy, który zapobiegnie bankructwu w zamian za reformy, wzrost podatków i dalsze bolesne cięcia w budżecie państwa. Grecy podkreślają jednak, że w referendum zagłosują na "nie". Do tego samego wzywa premier Aleksis Cipras. Jeśli Ateny znajda się się poza strefą euro - rząd poskarży się w unijnym Trybunale Konstytucyjnym. W ten sposób zablokuje decyzje .Powiedział w wywiadzie dla "Daily Telegraph" tamtejszy minister Janis Warufakis. Tymczasem w Grecji od wczoraj pozamykane są banki. Tak ma być do 6 lipca. Rząd zdecydował jednak,że otworzy jutro około tysiąca placówek ale tylko dla emerytów, którzy nie maja kart bankomatowych. Do końca tygodnia będą mogli pobrać ze swoich kont do 120 euro.