Iga Świątek po raz drugi w swojej karierze wygrała turniej Wielkiego Szlema
W sobotnim (4 czerwca) meczu finałowym French Open21-letnia Iga pokonała 18-letnią Amerykankę Cori Gauff 6:1, 6:3. Polka, podobnie jak w roku 2020 okazała się najlepsza na kortach Rolanda Garrosa w Paryżu. To jej 35 zwycięstwo z rzędu.
Po drugim w karierze triumfie we French Open Iga Świątek przyznała, że najtrudniejsze były dni między meczami i tęsknota za domem. "Cieszę się, że zrobię pranie i zobaczę swojego kota" - odpowiedziała na pytanie w jaki sposób zamierza się wynagrodzić za sobotni sukces.
Mecz finałowy rozpoczął się tuż po godzinie 15. Pierwszy set padł zdecydowaną wygraną Igi Świątek, która bardzo szybko przełamała rywalkę i nie dała jej żadnych szans w dalszym etapie seta. Ostatecznie Polka wygrała go 6:1.
Polecany artykuł:
W sobotę Świątek wygrała 35. mecz z rzędu. Od 2000 roku nikt nie pozostawał dłużej niepokonany.
"Jestem z tego bardzo dumna i jednocześnie ta seria jest dla mnie trochę dziwna. Wygrać więcej meczów z rzędu niż Serena (Williams, która miała 34 - PAP), to coś niesamowitego. Zawsze chciałam mieć jakieś wyjątkowe tenisowe osiągnięcie, ale z powodu jej wielkiej kariery było o to ciężko"
- przyznała jak cytuje Polska Agencja prasowa.