Kolejna fala migrantów z Ukrainy może napłynąć do Polski! Chodzi o mrozy
![Kolejna fala migrantów z Ukrainy może napłynąć do Polski! Chodzi o mrozy](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-N6S7-uqob-onvH_kolejna-fala-migrantow-z-ukrainy-moze-naplynac-do-polski-chodzi-o-mrozy-664x442.jpg)
Kolejna fala migrantów ze wschodu wraz z nadejściem mrozów może napłynąć do Polski! Zdaniem ekspertów zadecyduje to, jak długo Ukraina będzie w stanie na bieżąco naprawiać swoją infrastrukturę energetyczną po zmasowanych rosyjskich atakach.
- Władze Ukrainy zrobią wszystko, żeby nie dopuścić do czarnego scenariusza - mówi Maria Piechowska z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. - Chodzi też o to, żeby ludzie byli na miejscu, próbowali pracować, tak jak się da. Jakoś tę gospodarkę, która i tak jest w bardzo trudnej sytuacji, próbowali jakoś podtrzymywać. Władze ukraińskie się przygotowują do takich dłuższych blackoutów, przygotowują miejsca, w których są generatory, w których będzie można się ogrzać - tłumaczy.
Czytaj także: Kielce: klerycy z Afryki w tamtejszym seminarium
- Ukraina cały czas jest jednak atakowana - dodaje Maria Piechowska. - W tym momencie na Ukrainie brakuje około 30 proc. prądu. Prąd jest w większości miejscowości, ale on jest dostarczany z przerwami. Póki jest taka sytuacja, to ludzie mogą sobie naładować telefony, dogrzać mieszkania - uzupełnia.
Ekspertka nie spodziewa się jednak tak dużej fali migracji z jaką mieliśmy już do czynienia.
- Mniej chętnie podejmą decyzję. Właśnie raczej będą szukali możliwości gdzieś w bezpieczniejszych regionach Ukrainy, gdzieś na zachodzie czy na wsiach, gdzie ten prąd jest mniej potrzebny do życia, bo np. jest piec, w którym można napalić - mówi ekspertka.
O dużej liczbie migrantów już teraz informują lokalne władze. Jak podał wojewoda lubelski - w sobotę polsko-ukraińską granicę na Lubelszczyźnie przekroczyło ponad 1000 uchodźców.