Marcin Przydacz w "Sednie Sprawy": Rosyjskie wojska na Ukrainie? To bardzo prawdopodobne

2021-11-30 10:41
Marcin Przydacz w Sednie Sprawy: Rosyjskie wojska na Ukrainie? To bardzo prawdopodobne
Autor: Sedno Sprawy

To niewykluczone, że rosyjskie wojska wejdą na Ukrainę, mówi Marcin Przydacz. Wiceszef polskiej dyplomacji, w razie takiego scenariusza, zapowiada twardą odpowiedź Unii Europejskiej i NATO. Jakie to działania? Polecamy dzisiejsze Sedno Sprawy.

Marcin Przydacz był gościem programu "Sedno Sprawy" w Radiu Plus we wtorek, 30 listopada. Wiceszef MSZ mówił o tym, że w ostatnim czasie spora liczba migrantów wróciła z Mińska do Iraku.

- To jest efekt naszych zabiegów dyplomatycznych. Rozmawialiśmy z przedstawicielami Kurdów oraz z prezydentem Iraku. Teraz migranci wracają, wiedzą że przejście przez polską granicę ze strony Białorusi jest bardzo trudne, a wręcz niemożliwe - powiedział na antenie Radia Plus Marcin Przydacz. Dodawał, że ostrzega jednak przed przesadnym optymizmem.

- Ogłosimy koniec kryzysu migracyjnego wtedy kiedy on rzeczywiście się zakończy. Musimy pamiętać, że z drugiej strony mamy agresywne służby białoruskie, które będą szukały innych dróg na przemycenie do nas migrantów - wyjaśnił wiceszef MSZ. - Najważniejsze jest to, że odcięliśmy dopływ migrantów na granicę. Do tego dochodzą sankcje amerykańskie i europejskie - dodał Przydacz.

Czy widmo rosyjskich wojsk na Ukrainie jest realne?

Zdaniem wiceministra spraw zagranicznych, obecnie trwa swego rodzaj gra taktyczna ze strony Władimira Putina, który szantażuje Mołdawię i Ukrainę w sprawach dostaw gazu. Do tego dochodzi gra propagandowa i dezinformacja.

- I właśnie temat zagrożenia ze wschodu był tematem wiodącym podczas ostatniej ofensywny dyplomatycznej premiera Mateusza Morawieckiego - powiedział Marcin Przydacz.

Wiceszef MSZ nie wykluczył, że na początku 2022 roku będziemy mieli do czynienia z militarną agresją Rosji na terytorium Ukrainy.

- My jako zachód narzędziami ekonomicznymi i politycznymi będziemy reagować - stwierdził Przydacz.

Cała rozmowa do zobaczenia i posłuchania poniżej.