Najazd związkowców na stolicę. 15 tysicy osób bedzie protestwowało w sparwie górniczych porozumień .

Mieszkańcy Warszaw nie maja lekko, miasto znów czeka paraliż.

Manifestacja ma związek ze styczniowym porozumieniem, które miało gwarantować m.in. przyszłość kopalń, a które - zdaniem związkowców - nie zostało dotrzymane przez rząd. Protest rozpocznie o 12.00 przed kancelarią premiera. Tam zamiast zwyczajowej petycji - związkowcy przekażą premier Ewie Kopacz - symboliczną wierzbę a na niej gruszki. Po wiecu sprzed Kancelarii Premiera wyruszy kondukt pogrzebowy w kierunku ulicy Wiejskiej. Tam z kolei odbędzie się uroczysty pochówek trumny z atrybutami obecnej władzy. Demonstrujących w Warszawie będą wspierać związkowcy w około 100 miastach w Polsce. Zamierzają apelować do mieszkańców o niegłosowanie w wyborach na partie koalicji rządzącej.