Ponad 400 nowych przypadków koronawirusa. To o ponad 40 proc. więcej niż tydzień temu!

406 przypadków zakażenia koronawirusem ostatniej doby. W porównaniu z ubiegłym tygodniem to wzrost o o ponad 40 proc. - Mamy 19 milionów zaszczepionych osób, kolejne kilka milionów posiada jeszcze odporność po przebytej chorobie, ale to nie wystarczy, żeby nie było czwartej fali - ostrzega doktor Paweł Grzesiowski.

- Pozostaje nam co najmniej 10 milionów ludzi, którzy są podatni na zachorowanie i to oznacza, że może dojść do blokady szpitali, do poważnej liczby zgonów, dlatego, że wśród tych osób są również te po 50. roku życia - mówi doktor Paweł Grzesiowski.

Czytaj także: Białe miasteczko przed Sejmem. Medycy szykują wielki protest! Kiedy?

- Wiele wskazuje na to, że jesienna fala będzie narastać wolniej - twierdzi ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej i podkreśla, że z perspektywy służby zdrowia, ale też bezpieczeństwa pacjentów, byłaby to bardzo pożądana zmiana. - Jeżeli w ciągu 3-4 tygodni przybywa nam 20-30 tys. chorych w szpitalach, to system tego nie wytrzymuje. Jeżeli to się rozłoży na dwa miesiące, to jest szansa, że system to wytrzyma - tłumaczy ekspert.

Czwarta fala koronawirusa: Jak będzie wyglądać?

Z powodu różnego poziomu wyszczepienia w poszczególnych województwach, przebieg czwartej fali, zdaniem doktora Grzesiowskiego, nie będzie taki sam w całym kraju. - Województwa, gdzie tych osób zaszczepionych jest znacznie mniej, tam będzie dokładnie tak samo, jak rok temu. Gdzie jest dużo zaszczepionych powyżej 50. roku życia, proces będzie wolniejszy, co może pozwolić nam poradzić sobie z tą falą bez kolejnych ograniczeń, lockdownów itd. - dodaje Grzesiowski.

Czytaj także: Koniec z darmowymi szczepionkami przeciw Covid-19. Od kiedy będzie trzeba płacić?

Najmniej chętnie szczepią się mieszkańcy Podkarpacia, na zastrzyk zdecydował się zaleiwie co trzeci mieszkaniec tego województwa. W dolnośląskim, pomorskim i mazowieckim ten wskaźnik zbliża się do 50 proc.