Restauracje i hotele coraz bardziej zadłużone. Rośnie liczba długów

Restauracje i hotele są coraz bardziej zadłużone! Od początku pandemii do września łączna wysokość ich długów wzrosła do ponad 1,8 miliarda złotych. Tak wynika z danych rejestru dłużników BIG InfoMonitor.
Polacy oszczędzają na przyjemnościach - mówi Diana Borowiecka z Big InfoMonitor.
- Co trzeci Polak przyznaje, że wydaje mniej na wyjścia do restauracji i kawiarni. Tak samo sytuacja wygląda w przypadku podróżowania. Powodem jest galopująca inflacja. Dlatego spotkania na mieście czy wyjazdy zaczynają być luksusem - tłumaczy.
Restauracje po trudnym, pandemicznym roku teraz zmagają się z wysokimi rachunkami za prąd, gaz i produkty spożywcze. Sytuacja jest tragiczna, przyznaje właścicielka bistro w centrum Lublina. - Jednego dnia kupujemy produkt w danej cenie, a kolejnego dnia ten sam produkt, tej samej firmy, jest prawieo 50 proc. droższy - usłyszała nasza reporterka.
Czytaj także: Łukasz Schreiber w Sednie Sprawy: "Zrobiliśmy krok w stronę porozumienia z Brukselą"
Znacząco pogorszyła się także sytuacja hotelarzy. - W rejestrze dłużników BIG Info Monitor z powodu nieopłacanych faktur i rat kredytów widnieje obecnie niemal 2 tys. podmiotów oferujących noclegi. To najwyższa liczba od 5 lat - dodaje Diana Borowiecka.
Polacy coraz rzadziej biorą kilkudniowe rezerwacje pokojów.
- Mieliśmy wiele pobytów krótszych, sporo też takich na jeden dzień. Pojawiały się nawet pytania czy mamy tańsze pokoje - mówi hotelarz znad Wisły
Według analityków Big InfoMonitor, w przyszłości wiele restauracji może być otwartych tylko w wybrane dni - w ten sposób właściciele będą ograniczać swoje wydatki.