Sankcje uderzają w Rosję. Puste półki w sklepach, Rosjanie próbujący się wydostać z kraju
Rosjanie na własnej skórze odczuwają sankcje nałożone po ataku sił Władimira Putina na Ukrainę - pisze niemiecki "Bild". Inne media podają informację o tym, że pociągi są pełne Rosjan, a z półek znikają podstawowe produkty. Czy to pomoże zakończyć trwająca wojnę w Ukrainie?
"Puste półki w supermarkecie Lenta w Irkucku na Syberii. Jest to spowodowane panicznymi zakupami wywołanymi sankcjami, załamującym się rublem. Ogólnokrajowa sieć ogłosiła, że będzie racjonować zboża i inne podstawowe produkty, aby ludzie nie mogli kupować hurtowych ilości" - czytamy w mediach społecznościowych.
Zdaniem sekretarza stanu USA Antony'ego Blinkena już teraz pokazują one wyraźnie swoją siłę. - Już teraz sankcje wywierają ogromny wpływ - powiedział Blinken w poniedziałek (8 marca) na Litwie.
Blinken wspomniał o dalszych krokach wobec Moskwy. Dotknięte sankcjami mają zostać sektory obronny i energetyczny, a także przemysł lotniczy i kosmiczny. - Z czasem będzie to miało ogromne znaczenie - powiedział amerykański sekretarz stanu cytowany przez portal WP.pl
Poranny pociąg z Sankt Petersburga do Helsinek był pełen Rosjan, którzy chcieli wydostać się z Rosji - poinformował jeszcze na początku marca portal Onet. Sytuacja jest efektem zamknięcia europejskiej przestrzeni powietrznej dla rosyjskich samolotów.