Ustawa o pomocy obywatelom Ukrainy przyjęta. Sejm podjął decyzję
Sejm uchwalił w środę (9 marca) ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa. Pozostały w niej kontrowersyjne przepisy gwarantujące bezkarność urzędniczą w czasie wojny na Ukrainie. Jak dokłądnie wygląda uchwalona ustawa?
W środowy wieczór Sejm uchwalił specjalną ustawę przewidującą specjalne rozwiązania prawne dla uchodźców, którzy znaleźli się w Polsce w związku z rosyjską agresją na Ukrainę. Za ustawą głosowało 439 posłów, przeciw było 12, a trzech wstrzymało się od głosu.
Projekt poparło 225 posłów PiS, 124 posłów KO, 43 posłów Lewicy, 24 posłów PSL, 5 posłów Polski 2050, 5 posłów Porozumienia, 3 posłów Kukiz'15, 4 posłów Polskich Spraw, 3 posłów PPS i 3 posłów niezrzeszonych.
Ustawa o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa reguluje kwestie związane z legalnością pobytu Ukraińców w Polsce. Zgodnie z regulacją ukraińscy uchodźcy, którzy przybyli do Polski, będą mogli m.in. otrzymać numer PESEL, a ich pobyt w naszym kraju będzie uznawany za legalny przez 18 miesięcy.
Dzięki regulacji osobom i podmiotom, które zapewnią zakwaterowanie i wyżywienie obywatelom Ukrainy, uciekającym przed wojną wypłacane będą świadczenia pieniężne w kwocie 40 zł dziennie, czyli około 1200 zł miesięcznie. Świadczenia będą wypłacane maksymalnie przez 60 dni. Pomoc finansowa będzie przysługiwała też uchodźcom z Ukrainy. Zgodnie z ustawą dostaną oni jednorazowo 300 zł na osobę.
Zandberg zadeklarował, że Lewica nie będzie zarzucać Sejmu tysiącami poprawek, ale kilka korekt do projektu jest - jego zdaniem - niezbędnych.
Jak podkreśla Polsat News, jako przykład podał przypadki rodzin, w których nie wszyscy mają ukraińskie obywatelstwo, a do takich osób odnosi się projekt. - Nie powinniśmy sztucznie dzielić rodzin. Rodziny obywateli Ukrainy, osoby, które miały prawo pobytu w Ukrainie powinny również być objęte działaniem tej ustawy - apelował Zandberg.
Jego zdaniem państwo musi również uchronić uchodźców przed wyzyskiem na rynku pracy, a zatem należy wzmocnić uprawnienia Państwowej Inspekcji Pracy.