Węgiel brunatny: Eksperci przestrzegają przed surowcem

Eksperci przestrzegają przed paleniem węglem brunatnym! Jeszcze kilka dni temu sprzedawanie go do gospodarstw domowych było zakazane, ale rząd zmienił przepisy w obliczu braku surowca na składach. Węgiel brunatny sprzedaje m.in. grupa PGE.

Zagrożenia w paleniu węglem brunatnym nie widzi prezes PiS, Jarosław Kaczyński, który tak mówił w Puławach. 

- Wiem, że są wielkie kopalnie i wielkie elektrownie - w tym największa w Europie elektrownia w Bełchatowie. No to, że się tam pali, że się dymi, ale ludzie jakoś tam żyją. Tam jest nawet najbogatsza gmina w Polsce - powiedział.

Czytaj także: Dożywotnie 500 plus. Kto się może o nie ubiegać?

- Ludzie używają bardzo niezdrowych substancji i żyją, a później umierają - odpowiada Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego. - Spalanie węgla brunatnego zawsze związane jest z bardzo wysoką emisją zanieczyszczeń do powietrza. Węgiel brunatny jest bardzo wilgotnym paliwem, jego wilgotność potrafi dochodzić do 50 procent. To jest po prostu mokry węgiel, co oznacza, że dym będzie bardzo wilgotny, gęsty, bardzo mocno zanieczyszczony - tłumaczy ekspert.

Zdaniem ekspertów na obecnym etapie sezonu grzewczego jedynym możliwym rozwiązaniem jest już tylko oszczędzanie energii.