Węgry vs. Chorwacja

Czy kryzys migracyjny skłóci południe europy? Węgry coraz mocniej grożą palcem Chorwacji.

Zgrzyt na lini Budapeszt - Zagrzeb coraz bardziej niepokojący. Węgierscy i chorwaccy politycy coraz głośnie zgrzytają na siebie zębami. Rząd Victora Orbana ma za złe ekipie Zorana Milanovicia za to że ta skierowała falę uchodźców do Węgier. Chorwaci za to mają za złe sąsiadom, że ci rozbroili kilkudziesięciu chorwackich policjantów eskortujących na Węgry pociąg z uchodźcami. Według Budapesztu transport ten nie był z nikim uzgodniony, dlatego został potraktowany jako wtargnięcie. Węgrzy zakończyli już także budowę ogrodzenia z drutu kolczastego na granicy z Chorwacją i rozstawiają tam dodatkowych żołnierzy i broń maszynową. Do pomocy mają też zostać rzuceni rezerwiści. Chorwacja tłumaczy że nie ma już u siebie miejsca dla przyjętych kilkunastu tysięcy migrantów dlatego puszcza ich dalej, by mogli dotrzeć do kraju docelowego - Czyli Niemiec. Budapeszt jest oburzony i twierdzi, że Chorwacja mogła od razu zamknąć granicę zamiast teraz stwarzać problem sąsiadom.