Policjanci zatrzymali mężczyznę, który znęcał się nad swoją żoną

Sprawca miał m.in. wielokrotnie wszczynać awantury, podczas których bił pokrzywdzoną, wyzywał ją i zarzucał chorobę umysłową.

"W miniony piątek sopoccy policjanci zostali wezwani na interwencję do jednego z mieszkań, gdzie według zgłoszenia została pobita kobieta. Po wejściu do lokalu funkcjonariusze zauważyli pokrzywdzoną 53-latkę, która chusteczką wycierała krew lecącą z jej nosa." - informuje Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku.

Funkcjonariusze ustalili, że że uderzył ją mąż, który wszczął awanturę po tym, jak zapytała się o psa, z którym wrócił ze spaceru. W mieszkaniu był też 60-letni sprawca, który na widok mundurowych stał się nerwowy i nie wykonywał ich poleceń, a gdy w pewnym momencie ruszył w stronę stolika, na którym leżały noże kuchenne. Mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany. W toku postępowania śledczy ustalili, że mężczyzna od wielu lat znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją żoną. Podczas awantur bił pokrzywdzoną, rzucał w nią przedmiotami, wyzywał, zarzucał chorobę umysłową, a także kazał wyprowadzić się jej ze wspólnie zamieszkiwanego lokalu.

Na podstawie zebranych dowodów 60-latek usłyszał zarzuty. Dodatkowo prokurator po przesłuchaniu sprawcy zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego z obowiązkiem stawiennictwa w sopockiej komendzie, zakazem kontaktowania się z pokrzywdzoną i zbliżania się do niej na odległość mniejszą niż 100 metrów. Ponadto nakazał podejrzanemu opuszczenie zajmowanego wspólnie z żoną mieszkania na okres 3 miesięcy.

Za znęcanie grozi mu teraz do 5 lat pozbawienia wolności.