Ks. Czerwiński o Ekstremalnej Drodze Krzyżowej: Kojarzy mi się to z pielgrzymowaniem do grobu świętego Jakuba

2019-04-10 11:32
Szczegóły inicjatywy na www.edk.org.pl
Autor: brak danych

Prawie pięćdziesiąt kilometrów w ciszy i skupieniu. W piątek rusza kolejna Ekstremalna Droga Krzyżowa. O tym duchowym zastrzyku refleksji rozmawiamy z proboszczem parafii w Jakubowie, ks. Stanisławem Czerwińskim.

Radio Plus Głogów: Co to jest za wydarzenie? Ks. Stanisław Czerwiński: To inicjatywa oddolna, która ma błogosławieństwo księdza Biskupa, a sami księża są w nią mocno zaangażowani. Ludzie odnajdują w sobie ciszę. Idą indywidualnie, nie rozmawiają, zatrzymują się przede wszystkim w świątyniach. Sam tego doświadczam, bo od kilku lat do Jakubowa przybywają pielgrzymi na zakończenie jednej z tras. Przychodzili już o piątej czy szóstej rano, a ostatni nawet koło południa. Otwieram im kościół, żeby mogli podziękować Bogu za to, że doszli i wytrwali. RPG: Co się przyda uczestnikom EDK? Ks. Czerwiński: Życzę im siły i odwagi. Przejście nocą kryje za sobą pewnie niebezpieczeństwa, ale nie słyszałem jeszcze o jakimkolwiek przypadku zaginięcia na szlaku czy nieprzyjemnych sytuacji. Uczestnicy też wzajemnie sobie pomagają. RPG: Są pielgrzymami? Ks. Czerwiński: Mi się to kojarzy z pielgrzymowaniem do grobu świętego Jakuba w Santiago de Compostela. Tam co prawda jest więcej rozmowy, to nie jest droga krzyżowa, ale też idą sami, mają swoje osobiste intencje. Niedawno przez Głogów przechodził młody mężczyzna z Wrześni. Przyszedł do Jakubowa. Po studiach pracował zagranicą, potem wrócił i postanowił pójść do grobu św. Jakuba. Ma do przejścia ponad trzy i pół tysiąca kilometrów. Idzie dla siebie, dla Boga. RPG: Kiedy i skąd wyrusza Ekstremalna Droga Krzyżowa? Ks. Czerwiński: Ruszają z Głogowa, z parafii św. Mikołaja. Mają do przejścia prawie pięćdziesiąt kilometrów, trudna trasa. Celem jest sanktuarium Matki Bożej Jutrzenki Nadziei w Grodowcu, potem parafia w Jakubowie, następnie wracają do Głogowa. Rozmawiał Tomasz Olczak