Nowy dyrektor MOK-u wierzy w siłę teatru. "To fantastyczny obiekt" - rozmowa z Bartłomiejem Adamczakiem
Głogowianom i nie tylko, kojarzy się ze sceną. Czy to jako konferansjer, czy też jako aktor. Często jednak mieszkańcy widują go w mediach w innej roli, bo Bartłomiej Adamczak jest na co dzień rzecznikiem prasowym starosty powiatowego. To się niedługo zmieni, bo kilka dni temu został wybrany nowym dyrektorem Miejskiego Ośrodka Kultury. I o tej zmianie rozmawiamy.
Radio Plus Głogów: Dzień dobry, panie dyrektorze. Bartłomiej Adamczak: Dzień dobry, panie redaktorze. RPG: Jak to brzmi? BA: Jeszcze dziwnie, ale bardzo miło. To tylko tytuł, ale za nim kryje się bardzo dużo odpowiedzialności. Z drugiej strony mnóstwo możliwości. RPG: Jak wyglądał konkurs od strony formalnej. I czym musiał się wykazać kandydat? BA: Konkurs został ogłoszony przez prezydenta miasta. Pojawiły się kryteria, jakie należało spełnić. Trzeba było też napisać pracę, będącą autorską koncepcją na prowadzenie MOK-u. Powołana została komisja konkursowa, która pytała nas o ustawy dotyczące funkcjonowania jednostek kultury oraz o sprawy związane ogólnie z działalnością tego rodzaju. W drugiej części konkursu rozmawialiśmy o przedstawionych przez nas, kandydatów, pomysłach. RPG: To jaki jest pomysł Bartłomieja Adamczaka na Miejski Ośrodek Kultury? BA: Najpierw chciałbym to omówić z pracownikami. Chodzi oczywiście o strukturę, o funkcjonowanie, być może o delikatną zmianę proporcji, jeśli chodzi o propozycje w zakresie edukacji artystycznej. Istotną kwestią jest też prowadzenie trzeciej jednostki kultury, czyli teatru, który niedługo otworzymy. RPG: Dyrektor ośrodka kultury to szef kultury w mieście, więc ten teatr też będzie pod jego nadzorem. To duża szansa dla miasta, a przy tym oczko w głowie dyrektora? BA: Nie ma chyba szefa kultury w mieście. Na pewno jest to szef trzech jednostek kultury: MCK Mayday, MOK-u i za chwilę Teatru im. Andreasa Gryphiusa. Te jednostki mają dawać kulturę, przyjemność, nie tylko dostarczać działań edukacyjnych, ale też czerpać siłę od mieszkańców. To jest proces wymiany. Od publiczności idzie fala energii, z której czerpią twórcy. Dlatego będziemy kulturę współtworzyć, w takich miastach, jak Głogów mieszkańcy odgrywają wielką rolę. Dzięki teatrowi będziemy mogli się niezwykle rozwinąć. To fantastyczny obiekt, wyposażony w piękną scenę, ze wszystkimi udogodnieniami współczesnych budynków, ale z zachowaniem wielowiekowej tradycji, jaką ten budynek ma. Jednak teatr muszą zasiedlić ludzie, którzy nie tylko wzbogacą kulturalnie miasto, ale też ożywią głogowską starówkę, w co bardzo wierzę. RPG: Rozmawiamy jeszcze w biurze rzecznika starosty. Kiedy przenosi się Pan do MOK-u? BA: Nie chcę podawać konkretnych dat, ponieważ to zależy również od pana starosty, który jest moim pracodawcą. Na pewno trzeba wszystko zostawić tu w należytym porządku. Ta procedura trochę potrwa, ale niedługo będę mógł już zacząć działać w Miejskim Ośrodku Kultury. RPG: Dziękuję za rozmowę. BA: Dziękuję. Rozmawiał Tomasz Olczak