Problem dopalaczy nie znika
Chociaż oficjalnie ich sprzedaż jest zabroniona, a sam towar miał zniknąć z rynku, kolejni młodzi ludzie w Polsce umierają po ich zażyciu.
Dopalacze sprzedawane są głównie w internecie, a to sprawia, że wytropienie dilerów jest niezwykle trudne. - Te substancje ulegają modyfikacjom i stają się coraz bardziej groźne. Musimy pamiętać, że spoczywa na nas obowiązek walki z tym zjawiskiem, żeby jak najmniejsza ilość dopalaczy trafiała na rynek - mówi nam dr Anna Trynda, kierownik zakładu chemii w Centralnym Laboratorium Kryminalistycznym Policji w Warszawie. Wbrew powszechnej opinii nie jest to łagodniejsza forma tradycyjnych narkotyków, a zatrucia nimi bywają o wiele bardziej niebezpieczne. To głównie z powodu zmiennego składu takiej substancji. - Młodzi ludzie myślą, że to znana substancja z certyfikatem jakości, jak w aptece. Niestety, to w ogóle tak nie wygląda - wyjaśnia pani Anna Trynda. - Dopalacze to nowe substancje psychoaktywne. To mieszanina najróżniejszych środków chemicznych - mówi dr MCWR, Arleta Zawadzka. Walkę z dopalaczami mają ułatwić nowe przepisy, w myśl których mają być one traktowane przez prawo jak narkotyki.