Rokaszewicz o zatoce Neptuna: Nie martwię się. Już dzwonią kolejne zainteresowane firmy

2019-04-09 16:06
fot. Radio Plus Głogów
Autor: brak danych

Kilka tygodni temu miasto wypowiedziało umowę fundacji Głogów nad Odrą, która miała zająć się zagospodarowaniem budynków w zatoce Neptuna. Okazało się, że fundacja nie dotrzymała terminów realizacji kolejnych etapów inwestycji. Prezydent Rafael Rokaszewicz przyznaje w rozmowie z Radiem Plus Głogów, że żałuje, ale nie martwi się, bo pomysł nie upadł.

Radio Plus Głogów: Jak Pan myśli, dlaczego fundacji się nie udało? Rafael Rokaszewicz: To chyba było zbyt ambitne zadanie, bo te tereny, jak i sam obiekt, są naprawdę trudne do zagospodarowania. Fundacja miała wielki zapał i chęci. Plan jednak zakładał terminowe ukończenie kolejnych etapów. Rynek projektantów i wykonawców jest bardzo trudny, my widzimy to jako miasto. Zderzyły się z tym też osoby pracujące non-profit w fundacji. Terminy nie zostały dotrzymane, musieliśmy podjąć decyzję o zakończeniu tej współpracy. Nie martwię się jednak, bo już mamy pierwsze zgłoszenia, są chętni to zadanie przejąć. RPG: Żałuje Pan tego, że się nie udało? RR: Tak, bo to była fajna inicjatywa społeczna. Chciałem, żeby pomysł został zrealizowany. Musieliśmy jednak jako urząd trzymać się litery prawa i przepisów RPG: Możemy się spodziewać następnego przetargu? RR: Tak, ale nie od razu. Nie spieszy nam się, bo wiem, że po ukończeniu rewitalizacji bulwaru nadodrzańskiego, teren zatoki będzie bardziej atrakcyjny. Jestem pewien, że zostanie zagospodarowany. RPG: Odwracając sytuację. Jeżeli nie udałoby się znaleźć wykonawcy, miasto weźmie to na siebie? RR: Pewnie tak. Mamy inwestycje, które teraz absorbują nasze siły i środki, ale w przyszłości, w przypadku nieznalezienia chętnego, zajmiemy się tym sami. Jednak już zgłaszają się zainteresowani, chcą się spotykać w tej sprawie, więc myślę, że się uda. RPG: Co się Panu marzy w tym miejscu? RR: Działalność rekreacyjna, przedłużenie bulwaru nadodrzańskiego. Restauracja, tarasy, zagospodarowanie nabrzeża. Mamy marinę, widzimy jak wielu mieszkańców korzysta z tego miejsca, jak Odra przyciąga mieszkańców, więc warto ofertę rozszerzyć. Nie każdy ma możliwość wyjazdu poza miasto, więc musimy zapewnić miejsca do spędzania wolnego czasu mieszkańcom. Rozmawiał Tomasz Olczak