Abp Adrian Galbas do konsekrowanych: proszę, byście byli pielgrzymami nadziei

2025-02-03 8:48
Arcybiskup Adrian Galbas
Autor: Karol Porwich/East News

Nie tylko dla swojego prywatnego dobra i nie tylko dla dobra waszych Instytutów, ale dla dobra całego Kościoła. Proszę byście byli pielgrzymami nadziei – powiedział abp Adrian Galbas. Z okazji Dnia Życia Konsekrowanego metropolita warszawski przewodniczył uroczystej Mszy Świętej w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela.

Obchody Dnia Życia Konsekrowanego w archidiecezji warszawskiej 2 lutego rozpoczęły się w kościele sióstr wizytek. Tam o godz. 15 osoby konsekrowane spotkały się na modlitwie Koronką do Miłosierdzia Bożego. Następnie wszyscy procesyjnie przeszli do archikatedry warszawskiej, gdzie uroczystej Mszy św. przewodniczył metropolita warszawski abp Adrian Galbas.

Abp Galbas przypomniał w homilii, że od czasów św. Jana Pawła II, dzisiejsze święto to dzień szczególnie dedykowany osobom konsekrowanym, od których Kościół oczekuje przede wszystkim życia radykalnie poświęconego Bogu. – Gdy przeżywamy nasze spotkanie w Roku Jubileuszowym, który w centrum stawia nadzieję, wypada rozważyć dziś związek między konsekracją zakonną, a nadzieją i zapytać: w jaki sposób osoby zakonne są, albo mogą być pielgrzymami nadziei? – rozważał duchowny.

Podkreślił, że o pierwszym wymiarze tego związku mówił już papież Benedykt XVI, który wyjaśnił, że osoby konsekrowane wyrzekają się szatana i grzechu, ale także pewnego dobra. – To z czego dobrowolnie zrezygnowaliśmy jest dobre! Aktywne życie seksualne jest czymś dobrym i pięknym, możliwość spłodzenia potomka, bycie ojcem, czy matką jest czymś dobrym i pięknym – wyliczał. – Wolność jest wielkim Bożym darem, jest czymś dobrym, jest ludzkim prawem i znakiem godności człowieka. A jednak temu wszystkiemu powiedzieliśmy: „poświęcam”, „oddaję” „składam w ofierze”, „ofiarowuję” – wskazał.

Abp Galbas wyjaśnił, że to poświęcenie ma głęboki sens, ponieważ jest odpowiedzią na Bożą miłość, która jest pierwsza. – Tak przeżywana konsekracja pomoże nam też przeżywać trudne doświadczenia w naszym życiu, bo przecież zaufanie Bogu, nie chroni nas przed tym, co trudne. Zrozumiemy jednak i zaakceptujemy to, że los Chrystusa, jest losem ludzi chrystusowych – zaakcentował.

Metropolita warszawski podkreślił, że nie jest to prosta droga, jednak w każdej „godzinie krzyża” warto spojrzeć na Maryję, która „dodaje otuchy i pewności, że to wszystko, choć takie trudne, a często takie niezrozumiałe, ma jednak sens i że skończy się zwycięstwem, zmartwychwstaniem, chwałą i radością, której nikt nam nie odbierze (por. J 15,22)”.

Dodał, że konsekracja łączy się z nadzieją, również dlatego, że to akt wynagrodzenia Bogu za nieumiejętność korzystania z Jego darów. – Gdy dzisiaj dobry dar seksualności tak często jest używany źle, gdy jest w tak rozmaity, coraz bardziej perwersyjny sposób zanieczyszczany – zakonnicy i zakonnice mówią: czystość i wierność. Gdy dzisiaj prawie każdy chce rządzić, a prawie nikt nie chce służyć, gdy dzisiaj prawie każdy chce mówić, a prawie nikt nie chce słuchać – zakonnicy i zakonnice mówią: posłuszeństwo i duch służby – zauważył abp Galbas.

Wyjaśnił, że jako pielgrzymi nadziei osoby konsekrowane opiekują się tymi, którym tej nadziei zabrakło. – Ludźmi zdesperowanymi, biednymi duchowo, materialnie, intelektualnie. Biednymi jakkolwiek. Nie tylko każda wspólnota zakonna powinna podejmować taką posługę, ale powinien to robić każdy jeden zakonnik i każda jedna zakonnica, konsekrowana wdowa i dziewica. To nas weryfikuje wobec świata i wobec naszego charyzmatu – powiedział.

Abp Galbas podziękował wszystkim osobom konsekrowanym za ich posługę i prosił o dalsze poświęcenie służbie Bożej. – Nie tylko dla swojego prywatnego dobra i nie tylko dla dobra waszych Instytutów, ale dla dobra całego Kościoła. Proszę byście byli pielgrzymami nadziei – podsumował.

Źródło: Ekai