Abp Wojda przed Dniem Solidarności z Kościołem Prześladowanym

2024-11-08 9:53
Abp Tadeusz Wojda
Autor: BP KEP

– Postarajmy się, by w tym dniu, pomyśleć o wierzących mieszkańcach Ziemi Świętej, wesprzeć ich swoją modlitwą, swoim cierpieniem, udzielić wsparcia finansowego, oni naprawdę tego potrzebują – powiedział abp Tadeusz Wojda, przewodniczący KEP przed XVI Dniem Solidarności z Kościołem Prześladowanym. Ten przypada w najbliższą niedzielę 10 listopada. W tym roku towarzyszy mu hasło: „S.O.S. Dla Ziemi Świętej”.

Przewodniczący KEP przypomniał, że w tym roku uroczystość ta wzywa do zwrócenia szczególnej uwagi na dramatyczną sytuację chrześcijan w Ziemi Świętej, nazwanej przez abp Tadeusza Wojdę „ziemią samego Jezusa Chrystusa”, obejmującą Izrael, Palestynę i część krajów sąsiednich. Obszar ten jest domem dla miejsc świętych chrześcijan, ale też terenem, gdzie życie codzienne staje się coraz trudniejsze i bardziej niepewne. Duchowny wyjaśnił, że wierzący przeżywają tam różne trudności, związane z wojną, jednak mimo ciężkich warunków chrześcijanie nie mogą zniknąć z Ziemi Świętej „właśnie dlatego, że jest to ziemia Jezusa Chrystusa”.

– Postarajmy się, by w tym dniu pomyśleć o wierzących mieszkańcach Ziemi Świętej, wesprzeć ich swoją modlitwą, swoim cierpieniem, udzielić wsparcia finansowego, oni naprawdę tego potrzebują, nie mają pracy, nie mają szkół, nie mają możliwości realizowania swojego życia. Potrzebna jest nasza solidarność i pomoc, nasze otwarcie na wszystkie problemy z jakimi się borykają– zaapelował przewodniczący KEP.

Zachęciłby by zainteresować się materiałami liturgicznymi, które zostały przesłane do każdej z parafii i w ten sposób postarać się zrozumieć problemy tamtejszej społeczności chrześcijańskiej. – Niech to będzie dzień naszej wrażliwości, solidarności, odpowiedzialności za Ziemię Świętą – podsumował abp Tadeusz Wojda.

Ks. Jan Witold Żelazny przypomniał, że jednym z ważnych przymiotów Kościoła, jest troska o bliźnich i pomoc najbardziej potrzebującym. Według niego Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym, ma przypomnieć wszystkim wierzącym o tym wymiarze wiary oraz być świadectwem w oczach świata. Dyrektor Sekcji Polskiej Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie podkreślił, że obchody Dnia Solidarności z Kościołem Prześladowanym mają charakter modlitewny, istnieje też możliwość zorganizowania zbiórki darów dla najbardziej potrzebujących, a także zakupu przedmiotów wykonanych przez chrześcijan z Ziemi Świętej, dostępnych na stronie internetowej Pomocy Kościołowi w Potrzebie (https://pkwp.org/).

– Często prześladowani chrześcijanie nazywani są „zapomniani bracia”. To bracia, którzy podzielają naszą wiarę w Chrystusa, braciach, którzy podzielają z nami nadzieje zmartwychwstaniem, ale ci, o których zapomnieliśmy. Czasami potrzeba naprawdę niewiele żeby im pomóc. Zależy nam na tym aby chrześcijanie byli wciąż obecni w Ziemi Świętej – dodał. Duchowny przyznał, że dla tamtejszej wspólnoty chrześcijańskiej każda pomoc materialna jest nieocenioną wartością.

– To są działania, które możemy podjąć, by chrześcijanie byli dalej obecni w Betlejem, żeby dalej byli obecni w Galilei, żeby na Górze Karmel dalej wznoszono ręce do Boga, także i w naszej intencji, aby w okolicach Tyru i Sydonu dalej ludzie wzywali opieki Boga, z myślą o swoich współbraciach. Temu jest głównie poświęcone działanie naszego stowarzyszenia, które jest możliwe dzięki wszystkim ludziom dobrej woli, o tym chcemy przypomnieć w najbliższą niedzielę – podsumował ks. Żelazny.

Swoimi doświadczeniami wieloletniej posługi w Ziemi Świętej podzielił się o. Bernard Maria Alter, opat senior opactwa Dormitio na Syjonie w Jerozolimie. – Konflikt, który toczy ta ziemia nie jest niczym nowym, jest to niejako konflikt rodzinny, bo zarówno Arabowie jak i Żydzi są Semitami. Tam nie ma próby poszukiwania kompromisu, wciąż pokutuje podejście „oko za oko, ząb za ząb”. To jedna z przyczyn tego, że łańcuch przemocy nie ma końca – wyjaśnił.

Zaznaczył, że mówiąc o chrześcijanach w Ziemi Świętej, często wrzucamy ich do jednego worka, mimo że jest to społeczność składająca się z wielu grup. Są tam miejscowi chrześcijanie, lokalni Arabowie różnych wyznań – od prawosławnych i katolików po Syryjczyków, Etiopczyków i Koptów. Mieszkają tam także mesjanistyczni Żydzi. Chrześcijanie przyjaźni tej społeczności służą pomocą, obsługując lokalne ośrodki duszpasterskie. – Najbardziej cierpią ci, którzy pochodzą z tej ziemi. W naszych kościołach pracują zarówno Arabowie różnych wyznań, jak i Żydzi. Chcieliśmy stworzyć przestrzeń porozumienia, aby to, co jest niemożliwe poza bramami klasztoru, stało się możliwe przy klasztorze – podkreślił.

Duchowny wyjaśnił, że istnieje wiele form ataków na miejscowych chrześcijan – od napaści na miejsca kultu i osoby duchowne po zakłócanie wyrazów religijności, dochodzi także do ataków na domy wierzących.

– Kiedy idę po tamtejszej ulicy w habicie, bywa że jestem wielokrotnie opluty. A przecież habit nie może zniknąć z krajobrazu jerozolimskiego, on należy do niego, stanowi świadectwo naszej obecności w Ziemi Świętej, naszej posługi dla tamtejszej ludności, naszego powołania – zaakcentował o. Bernard Maria Alter. Dodając, że podobne ataki są codziennością dla duchowieństwa i społeczności chrześcijańskiej w tym regionie. – Nie uważamy się za męczenników. Jesteśmy tam, bo taka jest nasza misja, nasze powołanie – aby być i pomagać. Ci ludzie są bardzo wdzięczni, że ich nie opuszczamy – przyznał opat senior opactwa Dormitio na Syjonie w Jerozolimie.

Aby wspomóc chrześcijan z Ziemi Świętej, Pomoc Kościołowi w Potrzebie prowadzi m.in. sprzedaż rękodzieła z drewna oliwnego w swoim sklepie internetowym: pkwp.org/sklep.

Pomoc można przekazać poprzez formularz na stronie internetowej https://pkwp.org/wspomoz-nas?campaign=86 lub przelew na konto: 31 1050 1025 1000 0022 8674 7759

Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym jest organizowany corocznie w drugą niedzielę listopada przez Papieskie Stowarzyszenie „Pomoc Kościołowi w Potrzebie” (PKWP) wraz z Konferencją Episkopatu Polski.

Głównym hasłem Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie jest pojednanie i solidarność na świecie. Dzieło to założył po wojnie holenderski norbertatnin Werenfried van Straaten.

W Polsce pierwsze biuro Stowarzyszenia otwarto w 2006 roku. Polska sekcja PKWP włącza się w działalność Stowarzyszenia na całym świecie. Niesie pomoc dla uchodźców i prześladowanych chrześcijan zapewniając pomoc materialną i duszpasterską, finansuje budowę kościołów i kaplic, pomaga odbudowywać kościoły i kaplice zniszczone przez kataklizmy, wojny lub nienawiść.

Źródło: KAI