Biskup warszawsko-praski apeluje o pomoc dla pogorzelców z Ząbkach

Biskup warszawsko-praski Romuald Kamiński zaapelował o pomoc poszkodowanym w pożarze bloków mieszkalnych w Ząbkach. W niedzielę po wszystkich mszach przeprowadzona zostanie zbiórka pieniężna do puszek.
W piątek rano strażacy opanowali pożar wielorodzinnego budynku przy ul. Powstańców w podwarszawskich Ząbkach. Ogień strawił cały dach obiektu, spłonęły też wszystkie lokale mieszkalne na czwartej kondygnacji, pozostałe mieszkania zostały zalane i też są zniszczone. W 211 lokalach mieszkało ponad pięćset osób.
„W związku z tragicznymi wydarzeniami, związanymi z pożarem bloków mieszkalnych przy ulicy Powstańców w Ząbkach zwracam się do was z apelem o duchową i materialną troskę oraz pomoc dla wszystkich, którzy stracili swoje mieszkania i dobytek” - napisał na stronie diecezji warszawsko-praskiej biskup Kamiński.
Poprosił księży proboszczów, aby w najbliższą niedzielę po wszystkich mszach niedzielnych przeprowadzili zbiórkę do puszek, a zebrane pieniądze przekazali na wskazane konto Caritas. Jak dodał, wszyscy, którzy chcą indywidualnie wspomóc poszkodowanych, mogą dokonywać bezpośrednich wpłat z dopiskiem „Pogorzelcy z Ząbek”.
„Dziękując za dotychczasowe zaangażowanie i okazaną pomoc, zawierzam wszystkich poszkodowanych oraz służby ratownicze i wszystkich niosących pomoc wstawiennictwu św. Floriana – Patrona naszej diecezji i z serca błogosławię” - zapewnił.
W piątek premier Donald Tusk zdecydował o uruchomieniu specjalnej finansowej pomocy poszkodowanym. Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski przekazał, że pogorzelcy niezwłocznie otrzymają wsparcie w wysokości 8 tys. zł na zaspokojenie podstawowych potrzeb bytowych.
Budynek przy ul. Powstańców był przykryty dwuspadowym dachem, którego konstrukcja była drewniana. Zdaniem strażaków to było powodem szybkiego rozprzestrzeniania się ognia, który rozwinął się pomiędzy sufitem piątej kondygnacji, a przestrzenią dachową. W kulminacyjnym momencie do walki z ogniem skierowano m.in kilkadziesiąt samochodów gaśniczych i ponad 300 strażaków.
Źródło: niedziela.pl