Bp Krzysztof Zadarko: w Polsce nadal bez polityki migracyjnej

2024-09-30 20:52
Migranci
Autor: Nadodrzańska Straż Graniczna

Biskupi z Malty czy Włoch piszą do episkopatów z krajów Unii Europejskiej z prośbą o pomoc w przyjęciu migrantów - mówił dziś o tym bp Krzysztof Zadarko. Delegat KEP ds. Imigracji wyraził ubolewanie, że polski rząd wciąż nie opracował dokumentu określającego politykę migracyjną państwa. Tymczasem, jak zaznaczył, jest to absolutnie niezbędne.

Duchowny wziął udział w konferencji z okazji Światowego Dnia Migranta i Uchodźcy, zorganizowanej przez Pallotyński Sekretariat Misyjny w podwarszawskich Ząbkach.

Bp Zadarko przypomniał, że wciąż nie opracowano dokumentu dotyczącego polityki migracyjnej państwa polskiego. Zaznaczył, że już w 2016 roku na konferencji Episkopatu przedyskutowano ogólny system postępowania wobec migrantów i uchodźców wskazując, że odpowiedzialność za przybyszów spoczywa wspólnie na państwie, samorządach i Kościele wraz organizacjami samorządowymi.

- Jako Kościół nie możemy jednak uprzedzić państwa, tworząc struktury i programy integracyjne dla obcokrajowców w Polsce - powiedział delegat KEP.  - To nie jest nasza dziedzina, choćby z tego powodu - co widać na granicy polsko-białoruskiej - że w grę wchodzą przepisy międzynarodowe, bezpieczeństwo naszego kraju oraz cały zamysł dotyczący tego, czy chcemy budować państwo wieloetniczne i wieloreligijne - dodał bp Zadarko.

To nie Kościół ma decydować o tym, czy Polska będzie wieloetniczna i wieloreligijna, ponieważ jest to kompetencja państwa. Zaapelował jednocześnie do wszystkich proboszczów o to, by otworzyli plebanie i przy pomocy wolontariuszy umożliwili organizację nauki języka polskiego przybyszom. Jak zaznaczył, taką akurat aktywność można i trzeba podjąć, pomimo braku programu migracyjnego sformułowanego przez państwo. Prelegent zaznaczył też, że z niepokojem słucha retoryki środowisk narodowych, z ich hasłem “Polska dla Polaków”.

Odnosząc się do sytuacji na granicy polsko białoruskiej bp Zadarko powiedział, że z wielkim szacunkiem patrzy na wolontariuszy pomagających uchodźcom. Przypomniał, że w tamtejszym regionie - na kilku cmentarzach, ale też po prostu w lesie - przybywa mogił zmarłych uchodźców, zwiedzionych wcześniej przez mafie przemytników oraz reżim Łukaszenki. Duchowny wyraził też uznanie dla pracy służb granicznych, którzy strzegą bezpieczeństwa naszego kraju.

“Na szczęście udało się już zalegalizować, to znaczy nie kryminalizować i penalizować aktywności humanitarnej wolontariuszy, którzy tam są”” - zauważył delegat KEP ds. Imigracji. Jak dodał, w obozach dla uchodźców w Grecji czy Włoszech, które osobiście odwiedził, bez żadnych przeszkód ze strony państwa i służb działają różne organizacje charytatywne. “U nas trochę sytuacja się zmieniła, choć wedle niektórych jest gorzej niż za poprzedniego rządu” - powiedział bp Zadarko.

Duchowny wskazał, że często spotyka się z pytaniem, kiedy skończą się migracje i czy ktoś znajdzie sposób na zatrzymanie tych ludzi w ich ojczyźnie, tak, by nie musieli emigrować. “Dopóki we współczesnym świecie będzie dominowała ideologia wyzysku, dopóty, ze względu na istniejące nierówności i szaloną biedę w niektórych obszarach świata, będą migracje i będą uchodźcy” - stwierdził delegat KEP.

Źródło: ekai