Burza uszkodziła dach kościoła w Brzesku. Trzeba było ewakuować wiernych

Gwałtowne nawałnice znów nawiedziły region tarnowski. W niedzielne popołudnie w kilka minut spadła ogromna ilość deszczu. W Brzesku podczas mszy świętej silny wiatr zerwał dach kościoła p.w. św. Jakuba. Wierni zostali ewakuowani.
Gwałtowny front atmosferyczny przeszedł przez powiaty bocheński, brzeski i tarnowski. Nawalne opady deszczu spowodowały zalania dróg i powalenia drzew, które uszkodziły linie energetyczne. Duże zniszczenia zanotowano też na terenie kościoła św. Jakuba w Brzesku, który ucierpiał już podczas ostatniej nawałnicy. Wówczas zerwany został oryginalny dach świątyni.
- Strażacy zabezpieczyli teren wokół kościoła. W wyniku silnego wiatru doszło do zerwania przykrycia dachu budynku świątyni w trakcie trwania nabożeństwa. Zostało ewakuowanych około 500 osób. Nikt nie został poszkodowany – relacjonuje mł. kpt. Dominik Machał, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Brzesku.
Gdy zbliżała się burza trwała akurat popołudnia msza św. kapłan zaprosił wiernych z placu sanktuaryjnego do świątyni. Pod wpływem silnego wiatru złamał się jeden z leciwych kasztanów spadając m.in. na ławki ustawione na zewnątrz, a także uszkadzając dach na zakrystii.
Gwałtowne, nawalne opady deszczu spowodowały szkody również w Tarnowie. Doszło do zalania ul. Piłsudskiego. Woda częściowo wdarła się do kamienic, a jezdnia zamieniła się w potok. Mieszkańcy informują o zalanych piwnicach i podwórkach. Strażacy wzywani byli też do Łękawicy oraz Piotrkowic - informuje mł. kpt. Dominik Ryba, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tarnowie.
Z kolei na terenie wokół kościoła Matki Bożej Szkaplerznej na Burku silny wiatr połamał konary drzew, które spadły na ustawione na zewnątrz ławki. Wszystko miało miejsce tuż po mszy świętej. Na szczęście nikomu nic się nie stało
Źródło: Radio Eska Tarnów