W oświadczeniu po informacji o śmierci kapłana – proboszcza parafii św. Krzysztofa w Mezcali (diecezja Chilpancingo-Chilapa) – episkopat meksykański wyraził smutek i ból z powodu tego tragicznego wydarzenia. Podkreślono, że to "kolejny przejaw przemocy, który pogrąża wspólnotę w smutku". Biskupi wezwali "kompetentne władze stanowe i federalne do przeprowadzenia natychmiastowego, dogłębnego i przejrzystego dochodzenia w tej sprawie, aby odpowiedzialni za zbrodnię zostali odpowiednio ukarani".
Jednocześnie hierarchowie zapewnili o swych modlitwach, aby "za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Panny z Guadalupe Chrystus Dobry Pasterz przyjął naszego brata do swego Królestwa i aby mógł on cieszyć się obiecaną wieczną radością".
Głęboki smutek i ból wyraziło również na swej stronie X Towarzystwo Jezusowe (jezuici), którego członkiem był zaginiony i zmarły kapłan. "Prosimy, aby wyjaśniono wszystkie fakty, aby zwyciężyła sprawiedliwość i aby mogły zatriumfować prawda i pokój".
Gdyby potwierdziła się wersja o zabójstwie księdza, byłby to kolejny taki przypadek w Meksyku w ostatnich latach. Według Multimedialnego Ośrodka Katolickiego, badającego przemoc wobec duchowieństwa w tym kraju, w latach 1990-2024 zamordowano tam 66 księży. Do tego wykazu trzeba dodać znacznie większą liczbę aktów przemocy i grożenia śmiercią wielu duchownym, w tym kilku biskupom, a także wobec świeckich działaczy kościelnych oraz napaści na budynki sakralne. Meksyk jest teraz najniebezpieczniejszym krajem w Ameryce Łacińskiej dla ludzi Kościoła.
Źródło: FIDES, kg