Nigeria: koniec dramatu porwanych zakonnic

2022-08-25 21:51
Nie żyje zakonnica z Katowic. Mogła być zakażona indyjską odmianą koronawirusa
Autor: Pixabay.com / Zdjęcie ilustracyjne Nie żyje zakonnica z Katowic. Mogła być zakażona indyjską odmianą koronawirusa

Porywacze uprowadzili cztery siostry kilka dni temu. O ich uwolnieniu poinformowała sekretarz generalna Zgromadzenia Jezusa Zbawiciela. „Chrześcijanie cały czas boją się, nikt nie może być pewny, że wróci do domu żywy” – powiedziała Radiu Watykańskiemu s. Ascensio Madukaji SJS, dyrektorka ds. misji Zgromadzenia.

Porwania w Nigerii to przykra codzienność. Pasterze Fulani, wiejskie gangi oraz ekstremiści z islamskiego ugrupowania Boko Haram nadal uprowadzają ludzi dla okupu. Na celowniku są szczególnie chrześcijanie. W ostatnich miesiącach bandyci porywali głównie księży i cywilów. W niedzielę zniknęły cztery zakonnice. Siostry Johannes Nwodo, Christabel Echemazu, Liberata Mbamalu i Benita Agu zostały napadnięte przez pasterzy Fulani w okolicy Okigwe-Umulolo w stanie Abia. Rząd i siły bezpieczeństwa nie mogą sprostać sytuacji i zapewnić ochrony życia oraz własności swoich obywateli. Nigeryjscy biskupi odradzili płacenie okupów za porwanych księży i osoby zakonne, uznając, że może to zachęcać do przestępczości.

O okolicznościach porwania mówi s. Madukaji.„To była straszna sytuacja. Siostry były w drodze na Mszę dziękczynną za złożenie ślubów wieczystych przez ich koleżankę. Miały do niej dołączyć na trasie. Gdy ruszyły, zaczepili ich uzbrojeni mężczyźni. Zabrali je do buszu. Kobiety spędziły tam dwa dni bez jedzenia i picia. Porywacze skontaktowali się ze zgromadzeniem licząc na okup. Próbowałyśmy tłumaczyć, że nie mamy żadnych dużych pieniędzy. Zwrócili się więc do rodzin sióstr.

Tymczasem całe gromadzenie zaczęło intensywną modlitwę. Modliłyśmy się non stop. Wszystkie ręce były na pokładzie. Wiemy, że modlił się za nas również cały świat. W końcu je uwolnili. Porwania księży i sióstr biorą się stąd, że politycy dają milczącą zgodę na te porwania i zabójstwa chrześcijan. Rząd musi w końcu zasiąść do stołu i zapewnić Nigeryjczykom bezpieczeństwo, muszą sprostać swojej odpowiedzialności- mówi s. Madukaji. 

Źródło: ekai