Stypendyści Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia odtańczyli belgijkę na krakowskim Rynku
W ramach obchodów XXIV Dnia Papieskiego stypendyści Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia odtańczyli belgijkę na krakowskim rynku. W radosnym tańcu wzięło udział 180 osób.
Jak podkreślił ks. Michał Grzesiak, duszpasterz wspólnoty, w tej akcji ważne jest, by zobaczyć i poczuć wspólnotę. – Jeżeli będziemy razem, nawet w obliczu najtrudniejszych wyzwań, to wtedy możemy mieć nadzieję – zaznaczył. Stwierdził, że uczestnicy wydarzenia będą tańczyć belgijkę, by się zintegrować i spotkać z drugim człowiekiem. Podkreślił, że sam św. Jan Paweł II mówił, ze człowiek jest drogą Kościoła. Przypomniał również, że jutro stypendystów będzie można spotkać na Białych Morzach, gdzie metropolita krakowski odprawi Mszę św., a także w parafiach św. Jadwigi na Krowodrzy i w Pychowicach. – Widok autentycznej wdzięczności, bycia razem i tego, że zależy im, by nie tylko przyjmować, ale dzielić się dobrem, sprawia, że wierzę, że jestem w najwspanialszym miejscu na świecie – powiedział o swej posłudze.
Szefowa krakowskiej wspólnoty Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia Hanna Maszewska podkreśliła, że Dzień Papieski jest świętem stypendystów fundacji. – To moment, gdy wychodzimy na ulice i do kościołów, by podziękować ludziom za ich ofiary i za to, że nam pomagają – mówiła. Zaznaczyła, że belgijkę odtańczyło 180 stypendystów i nazwała tę wspólnotę swoją rodziną.
Jakub Chmiel, stypendysta fundacji stwierdził, że jej członków nazywa się „żywym pomnikiem św. Jana Pawła II” i dzięki temu mogą oni przybliżać całemu światu to, kim był papież i jego naukę. – Myślę, że jego przesłanie, które miał dla świata, wciąż w nim faluje i do nas dochodzi. Przez długi czas nie znałem papieża, ale rok temu stwierdziłem, że miał na moje życie duży wpływ, ponieważ gdyby nie on, nie powstałaby fundacja, a moje życie wyglądałoby całkowicie inaczej – podkreślił.
Po wspólnym odtańczeniu belgijki stypendyści zebrali się w kościele św. Floriana na różańcu.
Źródło: Archidiecezja Krakowska