W Bydgoszczy modlitwa w rocznicę kanonizacji św. Rity

„Dziękuję św. Ricie, że się o mnie upomniała” – powiedziała mama zamordowanego Dawida, Monika Kornecka, która modliła się w bydgoskim Sanktuarium Świętej Rity, dając razem z piosenkarką Eleni Tzoka świadectwo w liturgiczne wspomnienie augustianki i stygmatyczki.
Modlitwa w 125. rocznicę kanonizacji – jak określił św. Ritę papież Leon XIII – „drogocennej perły Umbrii” – zgromadziła jej czcicieli z różnych stron diecezji bydgoskiej, regionu oraz Polski. – Święta Rito, naucz nas kochać. Naucz nas miłości do Boga i siebie nawzajem – mówił kustosz sanktuarium i proboszcz parafii św. Łukasza Ewangelisty i św. Rity, ks. kanonik Mirosław Pstrągowski.
Kult świętej Rity zapoczątkowany został we wspólnocie w 2013 roku, kiedy dokonano wprowadzenia jej relikwii. W 2015 roku poświęcono w ogrodzie modlitwy jej figurę. W 2017 – powołano diecezjalny ośrodek kultu, a w 2020 parafia zyskała współpatronkę. Niedawno, bo w 2022 roku świątynia zyskała tytuł sanktuarium. – W 125. rocznicę jej kanonizacji przeżywamy już 145 spotkanie modlitewne. Jesteśmy w kościele jubileuszowym, by jako pielgrzymi nadziei iść na drodze miłości i przebaczenia – dodał ks. kanonik Mirosław Pstrągowski.
Liturgii odpustowej miał przewodniczyć kard. Stanisław Dziwisz. Jednak ze względu na wydarzenia i związane z nimi obowiązki w Rzymie, przesłał list do uczestników, który odczytał sekretarz biskupa bydgoskiego – ks. Damian Pawlikowski. Kardynał w sposób szczególny pozdrowił – uhonorowane Międzynarodową Nagrodą Świętej Rity – mamę Afrodyty i mamę Dawida, które idąc za przykładem świętej, wybaczyły zabójcom swoich dzieci. „Wiara w Boga, życie i postawa Świętej z Cascii dodały Paniom odwagi i siły, by dokonać rzeczy według ludzkich kalkulacji niezrozumiałej i wręcz niemożliwej”.
Przy tej okazji kardynał Stanisław Dziwisz wspomniał pierwszą z docenionych nagrodą w 1990 roku – śp. Mariannę Popiełuszko – która nad trumną bestialsko zamordowanego syna – dziś błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki – przebaczyła jego zabójcom. „Te odważne kobiety, które wprowadziły w życie ewangeliczne wezwanie Chrystusa do przebaczenia, są dla nas przykładem i zachętą, jak żyć na co dzień Słowem Bożym i wprowadzać je w czyn”. – Dziękujemy za piękne świadectwo, bo na pewno nie jest to łatwe, by kochać i przebaczać. Jest to proces, do którego dorastamy – podkreślił ks. kanonik Mirosław Pstrągowski.
Rita urodziła się między 1360 a 1380 rokiem w Roccaporenie w gminie Cascia, zmarła 22 maja 1457 roku. Po śmierci natychmiast zasłynęła wieloma cudami. Jej ciało – aż do dziś cudownie zachowane – umieszczono w szklanej trumnie w kościele w Cascii. Kanonizacji św. Rity dokonał w 1900 roku papież Leon XIII. – Dziękuję św. Ricie za łaski, które otrzymałam przez jej wstawiennictwo. Bez Pana Boga nie podniesiemy się, nie przeżyjemy żadnego dnia – powiedziała Monika Kornecka. – Często rozmawiam z tą świętą. Są bardzo trudne czasy, jest dużo niepokoju, lęku i myślę, że ludzie potrzebują modlitwy. Jednak nie tylko trzeba prosić, ale i dziękować – dodała Eleni Tzoka.
„Rita swoją cierpliwością, miłością i modlitwą jest dla nas wzorem, że łaska Boża może przemienić nawet najtwardsze serce. Święta idzie pod prąd i mówi: przebacz, nawet kiedy po ludzku masz powód, by nienawidzić. Nie pozwól, by zło miało ostatnie słowo” – powiedział o. Azariasz Jacek Hess OFM, który wygłosił homilię. Świętowanie zwieńczył koncert w wykonaniu Eleni.
Źródło: ekai