Jak modlić się metodą lectio divina? Pomóc może specjalna aplikacja "Weź Czytaj!"

2024-12-06 14:43
Aplikacja Weź czytaj
Autor: materiały prasowe

Jak modlić się metodą lectio divina? Pomóc może specjalna aplikacja "Weź Czytaj!". To bardzo proste i intuicyjne narzędzie, pomagające systematycznie każdego dnia przeżyć modlitwę Pismem Świętym. Jak działa?

Lectio divina to starożytna metoda czytania i rozważania Słowa Bożego. Chodziło o to, aby wszystkie słowa Biblii rozumieć jako drogę do Boga. Nie jest to prosta modlitwa, bo i treść Pisma Świętego nie zawsze jest łatwa w zrozumieniu.

-Wiadomo, że Słowo Boże ma takie fragmenty, które są dla nas obce kulturowo, czasami język, który jest użyty do napisania tego konkretnego słowa jest trudny, skomplikowany, można by powiedzieć niedzisiejszy. Więc "Weź czytaj" to miejsce, w którym próbujemy rozważać Słowo Boże, ale rozumiejąc je, wyjaśniając trudne fragmenty, zatrzymując się przy tym, co uniwersalne, co ważne, próbując znaleźć sens tego słowa w swoim własnym sercu też dzisiaj

-mówi ks. Wojciech Borkowski, twórca aplikacji, która według zasad lectio divina, zachęca do zatrzymania się przy jednym fragmencie Słowa Bożego cztery razy.

-Pierwszy raz czytamy fragment, zatrzymując się przy jego dosłownym sensie, jego literackim znaczeniu, próbując sobie wyobrazić tę sytuację, zatrzymując się przy wspomnianych w tekście osobach i miejscu. Drugi raz czytamy, szukając tam już treści uniwersalnych, medytując ten tekst, zadając sobie pytania- jak ja bym się odnalazł w tej sytuacji, co ten tekst mówi do mnie dzisiaj. Po trzecie, patrzymy na ten tekst i chcemy się nim pomodlić. Oczywiście modlitwę zaczęliśmy już wcześniej, ale teraz przemieniamy ten tekst na własną modlitwę. Po czwarte, patrzę na ten tekst i zastanawiam się, co ja mogę zmienić w swoim życiu, jak mogę zacząć działać. Co ten tekst ma spowodować we mnie, żebym ja faktycznie tym Słowem Bożym żył w swojej codzienności

- tłumaczy ks. Wojciech.

Aplikacja jest bardzo prosta w obsłudze i poradzą z  sobie nią i młodzi i starsi. Na ekranie powitalnym widzimy suwak, dzięki któremu możemy wybrać sobie długość naszej modlitwy i przycisk rozpocznij. Kiedy zaczniemy modlitwę, aplikacja odmierza nam czas, tak żeby przy każdym z czterech czytań, zatrzymać się na konkretny czas. Cały czas wyświetla nam się tekst danego fragmentu Słowa Bożego i kilka podpowiedzi, kilka kontekstów literackich, historycznych, później kilka pytań do medytacji, proponowany tekst modlitwy przy trzecim i w końcu kilka propozycji działań przy czwartym czytaniu.

-Oczywiście, nie każdy z nas się odnajdzie w tych propozycjach, ale to tylko propozycje. Najważniejsze jest, żeby zatrzymać się przy Słowie Bożym. To Słowo Boże ma nas przemieniać. Aplikacja ma tylko w tym pomóc. Znalazło się już kilkadziesiąt osób, które korzystają z tej aplikacji codziennie. Aktualnie jest około pięćdziesięciu osób. To nie jest porywające, natomiast ważniejsze dla mnie jest to, że są to osoby, które codziennie chcą zatrzymać się w przy Słowie Bożym i chcą przemieniać swoje życie razem z tym słowem

-dodaje ks. Borkowski.

Użytkownicy doceniają te aplikację, a w ich gronie są i księża i świeccy. Ks. Krzysztof Szumilas, korzysta z Weź Czytaj od miesiąca i najbardziej zadowolony jest z tego, że ma Słowo Boże zawsze przy sobie, bo w telefonie.

Co ważne, fragment Pisma Świętego na dany dzień w aplikacji jest skorelowany z liturgią słowa z dnia. Aplikacje można pobrać bezpłatnie na każdy telefon z systemem android, a także korzystać przez stronę wezczytaj.pl 

Listen to "O metodzie lectio divina i aplikacji "Weź czytaj!"" on Spreaker.