Koszalin: Protestują pracownicy warsztatów terapii zajęciowej

Trwa protest pracowników Warsztatu Terapii Zajęciowej nr 2 w Koszalinie. Na co dzień instruktorzy zajmują się prowadzeniem zajęć dla osób z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym i znacznym.
Trwa protest pracowników Warsztatów Terapii Zajęciowej nr 2 w Koszalinie. Na co dzień zajmują się prowadzeniem zajęć dla osób z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym i znacznym. Domagają się m.in. wpisania instruktora terapii zajęciowej do klasyfikacji zawodów i specjalności w systemie opieki społecznej, a także podwyżek wynagrodzeń, adekwatnie do ich wykształcenia oraz dodatku motywacyjnego.
Instruktorzy terapii zajęciowej nie mają jasno określonej ścieżki rozwoju zawodowego, a wynagrodzenia oscylują w granicach najniższej krajowej. Brakuje dodatków motywacyjnych, dodatkowych urlopów oraz systemowych rozwiązań poprawiających jakość pracy i życia specjalistów.
"Praca w WTZ wiąże się z ogromnym obciążeniem psychicznym. Większość naszej kadry w WTZ-e posiada wyższe wykształcenie. Jesteśmy po studiach pedagogicznych, mamy ukończoną oligofrenopedagogikę, czy studia psychologiczne. Cały czas się doszkalamy i dlatego czujemy się niedoceniani w tym wszystkim, co robimy, bo inwestujemy w siebie, ale nie ma to przełożenia na nasze zarobki"- wyjaśnia Katarzyna Łabędzka z WTZ nr w 2 w Koszalinie.

Do protestu dołączają warsztaty terapii zajęciowej z innych placówek w kraju. Placówki zostały oflagowane i oplakatowane.
Pracownicy WTZ-ów liczą na wsparcie zespołu parlamentarnego, którego powstanie zainicjowała koszalińska posłanka Barbara Grygorcewicz.