Piła walczy z chaosem reklamowym. Chodzi o bilboardy, plakaty i przyczepy reklamowe

Bilbordy, zaklejone witryny sklepowe czy przyczepy reklamowe zajmujące miejsca parkingowe. To codzienny widok wielu mieszkańców Piły. Teraz ma się to zmienić.

W mieście jest pstrokato od reklam, a to przeszkadza mieszkańcom. Teraz ma się to zmienić. Wszystko w związku z wejściem w życie „Uchwały Krajobrazowej” , która określa m.in. zasady i warunki ustawiania na terenie miasta tablic i urządzeń reklamowych, szyldów, ogrodzeń czy obiektów małej architektury.

- To nie jest tylko problem Piły. Ten szum informacyjny nie tylko nie pozwalał nam odczytać przesłania reklamodawcy, ale przede wszystkim zasłaniał nam przestrzeń miasta, czasami być może zagrażał bezpieczeństwu mieszkańców - mówi Beata Dudzińska, zastępca prezydenta Piły.

W mieście wydzielono 6 stref, w których obowiązują różne zasady stosowania reklamy. Najbardziej rygorystyczne są w centrum. Uchwała określa też czas, jaki mają właściciele na dostosowanie istniejących już obiektów. Jeśli tego nie zrobią w terminie, może zostać nałożona kara nawet do kilkunastu tysięcy złotych.

Szczegółowe przepisy wraz z podziałem na strefy znajdują się na stronie www.zdiz.pila.pl. W razie wątpliwości można skorzystać z bezpłatnych konsultacji w Zarządzie Dróg i Zieleni Miejskich w Pile.

J.W