Rejs „Julkiem” po Jamnie będzie droższy. O 450 procent!

Rejs miejskim statkiem „Julkiem” po jeziorze Jamnie będzie dużo droższy. Podczas sesji rady miejskiej w Koszalinie radni zdecydowali o podniesieniu ceny biletu do 30 zł za rejs w jedną stronę. Bilet ulgowy ma kosztować 15 zł. W poprzednim sezonie ceny biletu to odpowiednio 6,40 i 3,20 zł.
- Do tej pory rejs statkiem był traktowany, jak przejazd autobusem miejskim. Chcemy to zmienić. W ubiegłym roku „Julek” przyniósł ok. 800 tys. złotych straty. Są tacy, którzy pływają statkiem na okrągło przez cały dzień. W efekcie inni odchodzą z kwitkiem – powiedział Radiu Plus prezydent Koszalina, Tomasz Sobieraj.
- Uważam pomysł tak wysokiej podwyżki to absurd. Mam też zastrzeżenia do traktowania przez prezydenta miasta opozycyjnych radnych – powiedział Radiu Plus były prezydent Koszalina, obecnie radny Piotr Jedliński.
- O tej uchwale dowiedzieliśmy się nie na komisjach, ale z konferencji prasowej pana prezydenta. Jej projekt dostaliśmy w czwartek o 9 rano, gdy rozpoczynała się sesja. Tak duża podwyżka ceny biletu sprawi, że nie będzie się opłacało korzystać z rejsu po jeziorze do Mielna, a wiemy jak zakorkowana jest w sezonie droga do Mielna – mówi Piotr Jedliński.
„Julek” miałby pływać po jeziorze Jamno od 1 czerwca i od tego dnia mają obowiązywać stawki biletów zaproponowane przez prezydenta Koszalina. Nad stosowną uchwałą pracują koszalińscy radni podczas czwartkowej sesji rady miejskiej. Do tematu wrócimy.
Listen to "Tomasz Sobieraj, prezydent Koszalina" on Spreaker. Listen to "Piotr Jedliński, koszaliński radny" on Spreaker.