Otwarta dziś w Muzeum Jana Pawła II w Krakowie wystawa malarki białoruskiego pochodzenia, Natalli Bord, zatytułowana „Wolność jest dobra jak chleb” jest częścią humanitarnego projektu „Białoruscy artyści na wygnaniu”, stworzonego, aby ocalić głos twórców zmuszonych do opuszczenia swojej ojczyzny. Projekt, podobnie jak artyści, którzy go współtworzą, otrzymał apostolskie błogosławieństwo Ojca Świętego papieża Leona XIV oraz wsparcie i błogosławieństwo 19 kardynałów Kościoła katolickiego z całego świata.
– Natalia Bord, zmuszona do emigracji, znalazła swój dom w Krakowie. To właśnie tutaj powstał cykl obrazów inspirowanych słowami modlitwy „Ojcze nasz”. Płótna takie jak „Bądź wola Twoja”, „Wybaw nas ode złego”, „I nie wódź nas na pokuszenie” czy „Jak w niebie, tak i na ziemi” są jak modlitwa zapisana farbą, w której ból spotyka się z przebaczeniem, strata z nadzieją, a wiara z wewnętrzną wolnością – mówiła dyrektor muzeum, Katarzyna Korzeniowska, zaznaczając, że są to myśli bliskie Janowi Pawłowi II, który jest duchowym gospodarzem muzeum.
Projekt łączy 14 artystów białoruskich, którzy znaleźli się na wygnaniu. Jego inicjatorką jest Diana Shilina. – Ten projekt jest mały jak ziarnko gorczycy – najmniejsze ze wszystkich nasion, które jednak wyrasta jak potężne drzewo, daje schronienie innym. (…) Wierzę, że obrazy, które widzimy są właśnie ziarnkiem nadziei, które wypuści kiełki – niech przypominają nam wszystkim, że nawet na wygnaniu człowiek może zachować wolność, wiarę i piękno – mówiła Diana Shilina, dziękując Muzeum św. Jana Pawła II za „schronienie dla białoruskiej sztuki”. – Niech to stanie się początkiem wielkiego dialogu o wolności, pamięci i wierze, które łączą narody i kultury – wyraziła życzenie.
Natalia Bord wyjaśniła, że nazwa wystawy „Wolność jest dobra jak chleb” powstała z przekonania, że wolność – podobnie jak chleb – jest podstawową potrzebą człowieka. – Nie zawsze ją doceniamy, ale dopiero, gdy jej zabraknie. Tak, jak chleb jest symbolem życia, tak wolność jest symbolem godności – mówiła Natalia Bord, zaznaczając, że słowa te wyrażają także to, co czują artyści na wygnaniu, że „wolność – choć często niewidoczna – jest potrzebna jak tlen i chleb, a kiedy jej brak, wszystko inne traci smak”.
Kustosz Sanktuarium św. Jana Pawła II na Białych Morzach, ks. Tomasz Szopa zwrócił uwagę, że historia się powtarza i dzisiejsze doświadczenie białoruskich artystów jest podobne do tego, jakie mieli polscy twórcy, którzy w XIX i XX wieku musieli emigrować z kraju. – To oni, przez kulturę, podtrzymywali tożsamość polską, kiedy Polski w XIX wieku nie było na mapach Europy, a w XX wieku wyrażali pragnienie wolności narodu polskiego – mówił ks. Tomasz Szopa, przypominając, że przy udziale Jana Pawła II Polacy się tej wolności doczekali i dziś wielu Polaków wraca do kraju. Podobnych doświadczeń życzył Białorusinom, by takiego błogosławionego czasu dla swojego kraju i narodu się doczekali. – Niech sztuka pani Natalii inspiruje do doświadczenia nadziei, dzięki Bożej Opatrzności, dzięki Bożemu czuwaniu nad losami świata i narodów – dodawał kustosz, nawiązując do hasła obchodzonego Roku Jubileuszowego „Pielgrzymi nadziei”. Zaznaczył, że wystawa wpisuje się w misję Muzeum Jana Pawła II, któremu bliskie było takie myślenie – oddziaływanie na świat i ewangelizacja poprzez doświadczenie sztuki, jako wyraz wolności, ludzkich aspiracji, praw człowieka. Wskazał także, że Jan Paweł II przypominał o tym, że Europa oddycha dwoma płucami – wschodnim i zachodnim.
Wystawa będzie dostępna dla zwiedzających do 20 listopada 2025 r.